Moglibyście sprawdzić błędy .. .
Najdroższy Hajmonie!
Tuż po tym, jak wyjechałeś, w Tebach zapanował niezwykle przygnębiający oraz tragiczny nastrój. Twój ojciec stwierdził, iż mój brat - Polinejkes jest zdrajcą narodowym. Postanowił srodze go ukarać, zabraniając komukolwiek pochowania jego zwłok. Wyobraź sobie Najdroższy, iż Kreon zapowiedział także, iż kara spotka każdego, kto odważy się pogrzebać ciało mojego biednego brata.
Zdajesz sobie chyba sprawę z tego, iż nasza religia stanowczo nakazuje dopełniać obowiązku pogrzebowego, według tradycji i bez wyjątku urządzać pochówek wszystkim zmarłym. Także i jak, jako osoba wierna bogom, muszę postąpić, jak nakazuje ich prawo i pomimo zakazu Kreona, pogrzebać Polinejka. Nie chcę dopuścić, do tego, by mnie oraz moją rodzinę dosięgnął boski gniew, za zaniedbanie tegoż obrządku. Poza tym, wiesz Najdroższy, jak wielką miłością darzyłam obu mych braci i pragnę, by ich dusze dotarły bez przeszkód do Hadesu.
Kochany Hajmonie, mam świadomość, iż mój postępek będzie miał dla mnie tragiczne następstwa. Być może jest to mój ostatni list skierowany do Ciebie. Być może nie dane nam będzie żadne spotkanie…
Dlatego też postanowiłam już teraz Cię pożegnać. Pamiętaj, iż zawsze będę Cię bardzo kochać. Nawet kiedy przekroczę już bramy Hadesu, moje serce wciąż będzie należeć tylko do Ciebie.
Wszystko jest dobrze.