Sakrament namaszczenia chorych jest jak lekarstwo dla chorego lub jak pokarm na daleką drogę...kamień Dawida,jak rozmnożenie chleba na pustyni....
A:Gdyby nie łaski płynące z sakramentu namaszcznia chorych, napewno bym z Tobą tu dziś nie rozmawiał. Sakrament ten był dla mnie jak bochenek chleba rozmnożony na pustyni.
B: co Ty mówisz... dlaczego jak Bochenek?
A:Bo wiesz,gdyby Jezus nie rozmnożył chleba to wielu by cierpiało z głodu.Potrzeba było cudu i warto było dla tych ludzi cudu,aby nie umarli.Tak też postąpił ze mną Pan, dał mi to co potrzebne do życia i przygotował mnie do tego co potrzebne do przejścia.Sakrament Namaszczenia Chorych by dla mnie chclebem który przywrócił mi siły, ale także był chlebem ,pokarmem duchowym, któy umonił mnie w chęci stanięcią już przed Panem.
Sakrament namaszczenia chorych jest jak lekarstwo dla chorego lub jak pokarm na daleką drogę...kamień Dawida,jak rozmnożenie chleba na pustyni....
A:Gdyby nie łaski płynące z sakramentu namaszcznia chorych, napewno bym z Tobą tu dziś nie rozmawiał. Sakrament ten był dla mnie jak bochenek chleba rozmnożony na pustyni.
B: co Ty mówisz... dlaczego jak Bochenek?
A:Bo wiesz,gdyby Jezus nie rozmnożył chleba to wielu by cierpiało z głodu.Potrzeba było cudu i warto było dla tych ludzi cudu,aby nie umarli.Tak też postąpił ze mną Pan, dał mi to co potrzebne do życia i przygotował mnie do tego co potrzebne do przejścia.Sakrament Namaszczenia Chorych by dla mnie chclebem który przywrócił mi siły, ale także był chlebem ,pokarmem duchowym, któy umonił mnie w chęci stanięcią już przed Panem.