Mały Książe opuszczając swoją planeteę czuł ból, smutek, żal i jednosześnie szczęście. Co prawda nie chciał zostawiać róży samej, ale tez nie mógł przezwyciężyć swojej ciekawości. Postanowił odejść nie zważając jaka będzie jej reakcja. Róża swoim przyznaniem się do błędu rozczuliła go, ale nie dał się zwieść. Miał chwilę zadumy czy musi opuszczać planetę, ale uznał iż już z różą nie wytrzyma dłużej. Na pożegnanie nałożył jej jeszcze klosz żeby jej nie było zimno o nie oglądając się za siebie opuścił swój dom i wyruszył w podróż w nieznane.
Dawno tego nie czytałam, więc zbytnio nie pamiętam ; )
Mały Książe opuszczając swoją planeteę czuł ból, smutek, żal i jednosześnie szczęście. Co prawda nie chciał zostawiać róży samej, ale tez nie mógł przezwyciężyć swojej ciekawości. Postanowił odejść nie zważając jaka będzie jej reakcja. Róża swoim przyznaniem się do błędu rozczuliła go, ale nie dał się zwieść. Miał chwilę zadumy czy musi opuszczać planetę, ale uznał iż już z różą nie wytrzyma dłużej. Na pożegnanie nałożył jej jeszcze klosz żeby jej nie było zimno o nie oglądając się za siebie opuścił swój dom i wyruszył w podróż w nieznane.
Dawno tego nie czytałam, więc zbytnio nie pamiętam ; )