agataklasa5Od ulicy Pawła plac był ogrodzony płotem. Z lewej i prawej strony ogrodzony on był kamienicami, a z tyłu był jeszcze większy plac, na którym znajdowało się dużo drewna. Z potężnych sześcianów układała się siatka regularnych uliczek. Wyglądało to jak labirynt. Ponad pięćdziesiąt ścieżek krzyżowało się, i na placu było przez to bardzo ciemno. Za labiryntem znajdował się mały placyk, a na nim był tartak parowy.