Mam wiele osób,które mogłabym uznać jako swój wzorzec,jednak wybrałam postać Papieża, Jana Pawła II. Wiem,że nie jest on wzorcem jedynie dla mnie.Jednak w jego osobowości,spodobała mi się jego szczerość,miłość do ludzi i do Boga,chociaż w tak młodym wieku stracił rodziców.Dowodem na dobre wychowanie,jest to,ze mimo żalu,smutku i na pewno braku bliskich mu osób,potrafił żyć dalej,nie poddał się,nie zszedł na złą drogę.Ja jako osoba pełna energii,wiem,że jest to trudne,ale również z własnego przykładu mogę śmiało stwierdzić iż wybaczanie ludziom jest trudne.Przykładem,w którym Papież wybaczył bliskiemu jest,przebaczenie z jego strony osobie,która chciała go zabić.Jan Paweł II,wiedział,że działa on pod presją chwili mimo,że mogło się to skończyć dla niego śmiercią,przebaczył mu.Ogólnie jego postać jest mobilizująca,do dobrego życia,traktowania każdego równo,nie wywyższania się ponad innych ludzi,tylko ze względu na to,ze mówią o nas.
Bardzo chciałabym/chciałbym chociaż w małym stopniu upodobnić się do niego,nauczyć się garstki jego dobrodziejstwa,chociaż odrobiny przebaczenia i wyrozumiałości,a przede wszystkim tego,że kochał niezmiernie każdego człowieka.Może nie do końca,chciałabym/chciałbym kochać każdego,ale przynajmniej akceptować ich takimi jacy są,postarać się nie zwracać jedynie uwagi na to w co się ubrał czy co ma nowego,bo przecież nie po tym ocenia się człowieka.Jan Paweł II jest dla mnie bardzo motywującą osobą,która dała mi wiele do myślenia,potrafiłem/am wejść w głębszy sens mojego życia,które przecież nie musi być idealne,ale za to może być dobre.Mogę dawać szansę innym ludziom polubienia mnie,a nie dopasowywania mnie do powierzchownych "szufladek".Myślę,że dzięki niemu,nie tylko ja postanowiłem/am zmienić się przynajmniej w małym stopniu.
Mam wiele osób,które mogłabym uznać jako swój wzorzec,jednak wybrałam postać Papieża, Jana Pawła II. Wiem,że nie jest on wzorcem jedynie dla mnie.Jednak w jego osobowości,spodobała mi się jego szczerość,miłość do ludzi i do Boga,chociaż w tak młodym wieku stracił rodziców.Dowodem na dobre wychowanie,jest to,ze mimo żalu,smutku i na pewno braku bliskich mu osób,potrafił żyć dalej,nie poddał się,nie zszedł na złą drogę.Ja jako osoba pełna energii,wiem,że jest to trudne,ale również z własnego przykładu mogę śmiało stwierdzić iż wybaczanie ludziom jest trudne.Przykładem,w którym Papież wybaczył bliskiemu jest,przebaczenie z jego strony osobie,która chciała go zabić.Jan Paweł II,wiedział,że działa on pod presją chwili mimo,że mogło się to skończyć dla niego śmiercią,przebaczył mu.Ogólnie jego postać jest mobilizująca,do dobrego życia,traktowania każdego równo,nie wywyższania się ponad innych ludzi,tylko ze względu na to,ze mówią o nas.
Bardzo chciałabym/chciałbym chociaż w małym stopniu upodobnić się do niego,nauczyć się garstki jego dobrodziejstwa,chociaż odrobiny przebaczenia i wyrozumiałości,a przede wszystkim tego,że kochał niezmiernie każdego człowieka.Może nie do końca,chciałabym/chciałbym kochać każdego,ale przynajmniej akceptować ich takimi jacy są,postarać się nie zwracać jedynie uwagi na to w co się ubrał czy co ma nowego,bo przecież nie po tym ocenia się człowieka.Jan Paweł II jest dla mnie bardzo motywującą osobą,która dała mi wiele do myślenia,potrafiłem/am wejść w głębszy sens mojego życia,które przecież nie musi być idealne,ale za to może być dobre.Mogę dawać szansę innym ludziom polubienia mnie,a nie dopasowywania mnie do powierzchownych "szufladek".Myślę,że dzięki niemu,nie tylko ja postanowiłem/am zmienić się przynajmniej w małym stopniu.