Pewnego zimowego dnia wybrałem się z moimi kolegami do lasu. Każdy zabrał ze sobą sanki, ponieważ chcieliśmy zjeżdżać z górki. Gdy byliśmy na miejscu, jeden z kolegów zaproponował, żebyśmy zjechali z bardzo wysokiej górki. Ja i mój przyjaciel Tomek baliśmy się o to, że Sebastianowi i Michałowi coś się stanie. Oni postawili na swoim, najpierw zjechał Sebastian, po nim Michał. Bawiliśmy się przez dwie godziny. Nagle przyszedł tata Tomka, który zaprosił wszystkich na kolację. Jedliśmy pyszną pizzę, którą przygotowała mama Tomka. Cały dzień minął bardzo szybko, ale także w miłym towarzystwie.
Pewnego zimowego dnia wybrałem się z moimi kolegami do lasu. Każdy zabrał ze sobą sanki, ponieważ chcieliśmy zjeżdżać z górki. Gdy byliśmy na miejscu, jeden z kolegów zaproponował, żebyśmy zjechali z bardzo wysokiej górki. Ja i mój przyjaciel Tomek baliśmy się o to, że Sebastianowi i Michałowi coś się stanie. Oni postawili na swoim, najpierw zjechał Sebastian, po nim Michał. Bawiliśmy się przez dwie godziny. Nagle przyszedł tata Tomka, który zaprosił wszystkich na kolację. Jedliśmy pyszną pizzę, którą przygotowała mama Tomka. Cały dzień minął bardzo szybko, ale także w miłym towarzystwie.