Mam napisać list do koleżanki opowiedz w nim o wydażeniu które ostatnio mnie zaskoczyło ;ja dostałam małedo pieska ;prosze o pomoc pilne prosze
LUNA444
18,01.2015 Droga Martyno! na wstępie mojego listu chciałabym pozdrowić Cię i uściskać. przedstawię Ci zaskakująco miłe zdarzenie które mnie spotkało mnie wczoraj. Od rodziców dostałam szczeniaczka wabi się Skubi i jest rasy labladora ma kolor brązowy. po wizycie koleżanek widać ,że lubi dzieci i zabawę na podwórzu. Moje koleżanki były zachwycone tym psiakiem i mówiły,że te takiego by chciały. Gdy Skubi dorośnie będę go uczyła różnych sztuczek i gdy będzie teka możliwość zabiorę go na wakacje nad morze. Bardzo podoba mi sie ten piesek jest wesoły i pełny energii .Rodzice wiedzieli co mi podarować .
na koniec mojego listu chce jeszcze raz pozdrowić i uściskać Cię razem ze skubisiem
Wczoraj wydarzyło się coś, czego nigdy nie zapomnę. Jak pamiętasz, zawsze marzyłam o zwierzątku w domu, ale moi rodzice byli przeciwni. Zacznę od początku. Wczoraj wróciłam do domu po szkole jak, zawsze, ale już od progu panująca atmosfera wydała mi się podejrzana. Weszłam do kuchni, a tam czekała na mnie mama z tatą. Obok nich, na stole, leżała paczka. Gdy dowiedziałam się, że jest ona dla mnie zdziwiłam się, gdyż nie spodziewałam się niczego. Nagle z paczki usłyszałam cichutkie szczekanie. Natychmiast ją otworzyłam, a tam był malutki, biały piesek! Moja radość była nie do opisania. Rodzice powiedzieli, że to taki mały prezent. Ogromnie się ucieszyła i zaczęłam im dziękować. Mój piesek to Maltańczyk, nazwałam ją Pysia. Obiecałam, że będę o nią dbać i tak będzie. Koniecznie musisz mnie odwiedzić. Czekam na odpowiedź. Pozdrawiam - Julka
Droga Martyno!
na wstępie mojego listu chciałabym pozdrowić Cię i uściskać.
przedstawię Ci zaskakująco miłe zdarzenie które mnie spotkało mnie wczoraj. Od rodziców dostałam szczeniaczka wabi się Skubi i jest rasy labladora ma kolor brązowy. po wizycie koleżanek widać ,że lubi dzieci i zabawę na podwórzu. Moje koleżanki były zachwycone tym psiakiem i mówiły,że te takiego by chciały. Gdy Skubi dorośnie będę go uczyła różnych sztuczek i gdy będzie teka możliwość zabiorę go na wakacje nad morze.
Bardzo podoba mi sie ten piesek jest wesoły i pełny energii .Rodzice wiedzieli co mi podarować .
na koniec mojego listu chce jeszcze raz pozdrowić i uściskać Cię razem ze skubisiem
twoje koleżanka JULKA!
Wczoraj wydarzyło się coś, czego nigdy nie zapomnę. Jak pamiętasz, zawsze marzyłam o zwierzątku w domu, ale moi rodzice byli przeciwni. Zacznę od początku. Wczoraj wróciłam do domu po szkole jak, zawsze, ale już od progu panująca atmosfera wydała mi się podejrzana. Weszłam do kuchni, a tam czekała na mnie mama z tatą. Obok nich, na stole, leżała paczka. Gdy dowiedziałam się, że jest ona dla mnie zdziwiłam się, gdyż nie spodziewałam się niczego. Nagle z paczki usłyszałam cichutkie szczekanie. Natychmiast ją otworzyłam, a tam był malutki, biały piesek! Moja radość była nie do opisania. Rodzice powiedzieli, że to taki mały prezent. Ogromnie się ucieszyła i zaczęłam im dziękować. Mój piesek to Maltańczyk, nazwałam ją Pysia. Obiecałam, że będę o nią dbać i tak będzie. Koniecznie musisz mnie odwiedzić. Czekam na odpowiedź.
Pozdrawiam - Julka
Mam nadzieję, że pomogłam.