Życie pod czas II wojny światowej było cieżkie a zwłaszcza dla rodzin o małych zarobkach,na każdym kroku gineli moli rodacy kuzyni i inni.
Ale jakoś nam szło często malowalismy ziemniaki na czerwono i wciskalismy rosjanom jako buraki a oni w zamian dawali nam butelke alkoholu który poźniej był sprzedawany na targu i tak gromadziły nam sie pieniadze.1945r. 12grudni do domu weszli uzurpatorzy(odziały gestapo)i zabili mojego niepełnosprawnego tatę który był głową i patronem naszej rodziny.I tak nasza mam błąkał się bez celu rozmyślając jak związać koniec z końcem,po paru min przypomniało jej sie że mamy bogatą babcię która ledwo zipie wykorzystalismy tą okazje i pociągniem czmychnelismy z poznania do warszawy ale widocznie szczęscie nam nie pisane było gdyż Warszawa było pod okupacją stracilismy już nadzieje na wszystko uciekając przed odziałami SS i gestapo chowalismy sie jak szczury po kanałach wraz z innymi mama z całego zamieszania nie poradziła sobie i popełniła samobujstwo taki już nas czekał widocznie los nic nie poradze życie toczy sie dalej...
Życie pod czas II wojny światowej było cieżkie a zwłaszcza dla rodzin o małych zarobkach,na każdym kroku gineli moli rodacy kuzyni i inni.
Ale jakoś nam szło często malowalismy ziemniaki na czerwono i wciskalismy rosjanom jako buraki a oni w zamian dawali nam butelke alkoholu który poźniej był sprzedawany na targu i tak gromadziły nam sie pieniadze.1945r. 12grudni do domu weszli uzurpatorzy(odziały gestapo)i zabili mojego niepełnosprawnego tatę który był głową i patronem naszej rodziny.I tak nasza mam błąkał się bez celu rozmyślając jak związać koniec z końcem,po paru min przypomniało jej sie że mamy bogatą babcię która ledwo zipie wykorzystalismy tą okazje i pociągniem czmychnelismy z poznania do warszawy ale widocznie szczęscie nam nie pisane było gdyż Warszawa było pod okupacją stracilismy już nadzieje na wszystko uciekając przed odziałami SS i gestapo chowalismy sie jak szczury po kanałach wraz z innymi mama z całego zamieszania nie poradziła sobie i popełniła samobujstwo taki już nas czekał widocznie los nic nie poradze życie toczy sie dalej...