Kto napisze najlepszą legendę do 22:30 dam naj !!! Mam zadanie opowiedzieć jakąś legendę o okolicach Kalet (województwo Śląskie) ja mieszkam na Mokrusie i chciałabym opowiedzieć jakąś legendę o tej okolicy. Może też być o Zielonej lub o Miotku.
hehe też akurat jestem z Kalet :P ale trafiłam ;p wykorzystaj może w tej legendzie Pałac Donnersmarcków, który znajduję się z Zielonej. Napisz, że w tym pałacu żyła kiedyś król i królowa wraz z malutkim dzieckiem. Z nimi mieszkała również psychicznie chora matka królowej, która była zamykana w swoim pokoju, ale notorycznie udawało się jej z niego wydostawać. Pewnego dnia po wydostaniu sie z pokoju dostała ataku szału i ukradła malutkie dziekco pary królewskiej, z którym wybiegła przed pałac. A przed pałacem była studnia. Psychicznie chora matka nie wiedząc co robi wrzuciła dziecko do studni topiąc je. Rodzice nie wiedzieli jak było na prawde, jak zginęło ich dziecko. Legenda głosi, że każda osoba po tym wypadku przechodząc koło studni słyszała płacz dziecka, który dobiegał ze studni.
hehe też akurat jestem z Kalet :P ale trafiłam ;p wykorzystaj może w tej legendzie Pałac Donnersmarcków, który znajduję się z Zielonej. Napisz, że w tym pałacu żyła kiedyś król i królowa wraz z malutkim dzieckiem. Z nimi mieszkała również psychicznie chora matka królowej, która była zamykana w swoim pokoju, ale notorycznie udawało się jej z niego wydostawać. Pewnego dnia po wydostaniu sie z pokoju dostała ataku szału i ukradła malutkie dziekco pary królewskiej, z którym wybiegła przed pałac. A przed pałacem była studnia. Psychicznie chora matka nie wiedząc co robi wrzuciła dziecko do studni topiąc je. Rodzice nie wiedzieli jak było na prawde, jak zginęło ich dziecko. Legenda głosi, że każda osoba po tym wypadku przechodząc koło studni słyszała płacz dziecka, który dobiegał ze studni.