Tomek mieszkał w Saint Petersburgu wraz z przyrodnim bratem u cioci Polly. Chłopiec był sierotą, nie miał innych bliskich. Często psocił i ciocia nie potrafiła poradzić sobie z jego zachowaniem.
Pewnego dnia Tomek wdał się w bójkę z eleganckim nieznajomym chłopakiem. Ciocia za karę kazała chłopcu malować w sobotę płot. Tomek bardzo chciał pograć z kolegami w piłkę, a malowanie sztachet było ostatnią rzeczą, na jaką miał ochotę. Pomysłowość Tomka przechodziła jednak wszelkie pojęcie. Zaczął udawać przed swoim kolegą, Benem Rogersem, że malowanie płotu to bardzo ciekawe zajęcie. Chłopiec zainteresował się nowym zajęciem i bardzo chciał przejąc pędzel od Tomka. Ten z udawaną niechęcią oddał narzędzie pracy i zachęcił kolejnych chłopców do nowej zabawy. Sam usiadł pod drzewem i obserwował, jak inni pracowali za niego. Koledzy paradoksalnie dziękowali sprytnemu koledze za jego łaskawość. ...
Tomek mieszkał w Saint Petersburgu wraz z przyrodnim bratem u cioci Polly. Chłopiec był sierotą, nie miał innych bliskich. Często psocił i ciocia nie potrafiła poradzić sobie z jego zachowaniem.
Pewnego dnia Tomek wdał się w bójkę z eleganckim nieznajomym chłopakiem. Ciocia za karę kazała chłopcu malować w sobotę płot. Tomek bardzo chciał pograć z kolegami w piłkę, a malowanie sztachet było ostatnią rzeczą, na jaką miał ochotę. Pomysłowość Tomka przechodziła jednak wszelkie pojęcie. Zaczął udawać przed swoim kolegą, Benem Rogersem, że malowanie płotu to bardzo ciekawe zajęcie. Chłopiec zainteresował się nowym zajęciem i bardzo chciał przejąc pędzel od Tomka. Ten z udawaną niechęcią oddał narzędzie pracy i zachęcił kolejnych chłopców do nowej zabawy. Sam usiadł pod drzewem i obserwował, jak inni pracowali za niego. Koledzy paradoksalnie dziękowali sprytnemu koledze za jego łaskawość. ...