Miałam to ostatnio więc proszę bardzo :) z zeszytu :)
Oto jest fiolet - drzewa cień idący żwirem, fiolet łączący miłość czerwieni z szafirem. - Tam brzóz różowa kora i zieleń wesoła, a w jej ruchliwej sukni nieb błękitne koła.
Dzięki barwom opisywane przez poetkę przedmioty czy zjawiska zyskują walor konkretu, indywidualność, stają się czymś więcej niż tylko symbolem, choć oczywiście zachowują wymiar uniwersalny. Wschód słońca opisany jako „morelowy wśród obłoków pożar” nie przestaje być jednym z wielu często spotykanych poetyckich obrazów, równocześnie jednak nosi „stygmat” szczególnej wyobraźni poetyckiej właściwiej autorce. Barwy w jej twórczości są wyraźnie nacechowane. To, co szare, ciemne, ukryte w mroku, kojarzone jest z nudą, starością. To, co dobre, piękne i młode, olśniewa feerią barw, różnorodnością odcieni, grą światła i cienia.
Miałam to ostatnio więc proszę bardzo :) z zeszytu :)
Oto jest fiolet - drzewa cień idący żwirem,
fiolet łączący miłość czerwieni z szafirem. -
Tam brzóz różowa kora i zieleń wesoła,
a w jej ruchliwej sukni nieb błękitne koła.
Dzięki barwom opisywane przez poetkę przedmioty czy zjawiska zyskują walor konkretu, indywidualność, stają się czymś więcej niż tylko symbolem, choć oczywiście zachowują wymiar uniwersalny. Wschód słońca opisany jako „morelowy wśród obłoków pożar” nie przestaje być jednym z wielu często spotykanych poetyckich obrazów, równocześnie jednak nosi „stygmat” szczególnej wyobraźni poetyckiej właściwiej autorce.
Barwy w jej twórczości są wyraźnie nacechowane. To, co szare, ciemne, ukryte w mroku, kojarzone jest z nudą, starością. To, co dobre, piękne i młode, olśniewa feerią barw, różnorodnością odcieni, grą światła i cienia.