Jezus powiedział do niektórych, co ufali sobie, że są sprawiedliwi, a innymi gardzili, tę przypowieść: Dwóch ludzi przyszło do świątyni, żeby się modlić, jeden faryzeusz a drugi celnik. Faryzeusz stanął i tak w duszy się modlił: Boże, dziękuję Ci, że nie jestem jak inni ludzie, zdziercy, oszuści, cudzołożnicy, albo jak i ten celnik. Zachowuję post dwa razy w tygodniu, daję dziesięcinę ze wszystkiego, co nabywam. Natomiast celnik stał z daleka i nie śmiał nawet oczu wznieść ku niebu, lecz bił się w piersi i mówił: Boże, miej litość dla mnie, grzesznika. Powiadam wam: Ten odszedł do domu usprawiedliwiony, nie tamten. Każdy bowiem, kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się uniża, będzie wywyższony (Łk 18,9-14).
Musze zrobić apel ewangeliczny i potrzebuje pomocy.
Prosz4e napiszcie jaki z tego wniosek , i jakieś pytania ,zadania, możej jakaś scenka (tylko na jaki temat) pliss potrzebuje teraz!!!
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Z tego wniosek jest taki, że to celnik miała rację i nie chwalił się tak i nie obgawdywał innych (wymawiając ICH grzechy) tak jak faryzeusz.
Wniosek tego jest taki że celnik żałował za swoje grzechy i pragnął przebaczenia,przez
to uniżył się ,przyznał że jest grzeszny,otrzymał więc przebaczenie, a faryzeusz uważał się za lepszego od celnika,
uważał że jest dobry i sprawiedliwy i że wszystko jest w porządku nie chciał przyznać się do swojej małości wobec Boga, swoich wad nie pragnął przebaczenia więc go nie otrzymał.