"Nie szata zdobi człowieka", tak często używamy tego sformułownia, nie zastanawiając się nad jego sensem. Jeśli nie wygląd i ubiór, to co odzwierciedla nasze wnętrze? Myślę, że to przede wszystkim, jego sposób bycia, czyny, gesty i zachowania, w rozmaitych sytuacjach, swoją tezę postaram się teraz uargumentować.
Na początku chciałabym zaznaczyć, że najważniejsze jest to, co robimy dla innych ludzi. Niektórzy poświęcają dla zupełnie obcych ludzi wszystko.Tyle słyszy się przecież o chorych i biednych. Wiele organizacji wspomaga takie osoby, ale bez środków finansowych, niwiele mogą zdziałać. Czasem wystarczy odmówić sobie czasopisma, czy płyty i wrzucić kilka groszy do puski lub przelać na konto organizacji charytatywnej. Niekiedy słyszy się o adopcjach na odległość, można sprawić, że życie jakiegoś małego dziecka stanie się łatwiejsze, że będzie mogło się uczyć i to my przyczynimy się do polepszenia jego przyszłości. Są to jednak czyny dość sporego formatu. My młodzi ludzie w całkowicie inny sposób możemy dawać swoim życiem świadectwo. W szkole jest tylu prześladowanych kolegów, lecz czy stajemy w ich obronie? Może wystarczyłoby odezwać się, zgłosić to? Czasem wystarczy tak niewiele. Dzieciaki gnębią zwierzęta, ale czy my zwrócimy im uwagę, czy poświęcimy coś dla bitego kota? Niewielu ludzi czyni taki gest, to dziwne. Myślę, że ten argument idealnie odzwierciedla, że to co zdobi człowieka, to przede wszystkim jego czyny.
Następnie przjdę do słów i gestów. Nasze słownictwo, także odzwierciedla nasze wnętrze. Jeśli na każdym kroku używamy wulgaryzmów, pokazujemy innym, że nie jesteśmy wartościowi. Ważne jest aby szanować nasz język ojczysty, nasi przodkowie walczyli za niego, a my go zaniedbujemy, wręcz sprawiamy, że nie chce się go słuchać. Zmieńmy to! Tylko my, młodzież możemy coś z tym zrobić. Gesty są też brdzo ważne, czasem drobne, czasem większe. Tak ciężko jest przepraszać, ale jednocześnie tak iele znaczy to dla osoby, którą zranimy. Ktoś jest biedniejszy od nas więc podzielimy się z nim drugim śniadaniem. To taki prosty sposób pokazania, kim jesteśmy.
Na koniec sposób bycia. Niektóre dziewczyny, narzucają się innym. Są głośne i wulgarne, nie szanują siebie i innych. Ich sposób bycia, nie jest akceptowany przez otoczeni. Inne znowu są ciche, nieśmiałe, niezuważalne, je jest łatwiej nam zaakceptować. Nie wadzą nikomu, n9ie przeszkadzają. Każdy inaczej przedstawia swoją osobę i ma do tego pełne prwao, ale w ten sposób pokazuje jakim jest człowiekiem i powinien zdawać sobie z tego sprawę.
Podsumowując, o wartościowości człowieka, nie świadczy to ile ma pieniędzy, czy jak się ubiera, ale to co robi dla innych, jak żyje i jakie daje świadectwo swym byte.
"Nie szata zdobi człowieka", tak często używamy tego sformułownia, nie zastanawiając się nad jego sensem. Jeśli nie wygląd i ubiór, to co odzwierciedla nasze wnętrze? Myślę, że to przede wszystkim, jego sposób bycia, czyny, gesty i zachowania, w rozmaitych sytuacjach, swoją tezę postaram się teraz uargumentować.
Na początku chciałabym zaznaczyć, że najważniejsze jest to, co robimy dla innych ludzi. Niektórzy poświęcają dla zupełnie obcych ludzi wszystko.Tyle słyszy się przecież o chorych i biednych. Wiele organizacji wspomaga takie osoby, ale bez środków finansowych, niwiele mogą zdziałać. Czasem wystarczy odmówić sobie czasopisma, czy płyty i wrzucić kilka groszy do puski lub przelać na konto organizacji charytatywnej. Niekiedy słyszy się o adopcjach na odległość, można sprawić, że życie jakiegoś małego dziecka stanie się łatwiejsze, że będzie mogło się uczyć i to my przyczynimy się do polepszenia jego przyszłości. Są to jednak czyny dość sporego formatu. My młodzi ludzie w całkowicie inny sposób możemy dawać swoim życiem świadectwo. W szkole jest tylu prześladowanych kolegów, lecz czy stajemy w ich obronie? Może wystarczyłoby odezwać się, zgłosić to? Czasem wystarczy tak niewiele. Dzieciaki gnębią zwierzęta, ale czy my zwrócimy im uwagę, czy poświęcimy coś dla bitego kota? Niewielu ludzi czyni taki gest, to dziwne. Myślę, że ten argument idealnie odzwierciedla, że to co zdobi człowieka, to przede wszystkim jego czyny.
Następnie przjdę do słów i gestów. Nasze słownictwo, także odzwierciedla nasze wnętrze. Jeśli na każdym kroku używamy wulgaryzmów, pokazujemy innym, że nie jesteśmy wartościowi. Ważne jest aby szanować nasz język ojczysty, nasi przodkowie walczyli za niego, a my go zaniedbujemy, wręcz sprawiamy, że nie chce się go słuchać. Zmieńmy to! Tylko my, młodzież możemy coś z tym zrobić. Gesty są też brdzo ważne, czasem drobne, czasem większe. Tak ciężko jest przepraszać, ale jednocześnie tak iele znaczy to dla osoby, którą zranimy. Ktoś jest biedniejszy od nas więc podzielimy się z nim drugim śniadaniem. To taki prosty sposób pokazania, kim jesteśmy.
Na koniec sposób bycia. Niektóre dziewczyny, narzucają się innym. Są głośne i wulgarne, nie szanują siebie i innych. Ich sposób bycia, nie jest akceptowany przez otoczeni. Inne znowu są ciche, nieśmiałe, niezuważalne, je jest łatwiej nam zaakceptować. Nie wadzą nikomu, n9ie przeszkadzają. Każdy inaczej przedstawia swoją osobę i ma do tego pełne prwao, ale w ten sposób pokazuje jakim jest człowiekiem i powinien zdawać sobie z tego sprawę.
Podsumowując, o wartościowości człowieka, nie świadczy to ile ma pieniędzy, czy jak się ubiera, ale to co robi dla innych, jak żyje i jakie daje świadectwo swym byte.