Słuchajcie, liczę na Wasza pomoc... Poszukuję jakiegoś śmiesznego wierszyka o nauczycielach na koniec roku. Mam zakończenie 3 gimn. i cały scenariusz na mojej głowie ;/. Jeżeli macie jakąś współczesną piosenkę dotyczącą przyszłości albo życia to tez zapodajcie. Ale najważniejszy ten wiersz. Bardzo proszę o pomoc! Pozdrawiam ;), za pomocną odp. dam naj ;d.
pr0blem
Przechodzi mi do głowy przeróbka znanego kawałka:
Nauczycielu Jesteś mi naprawdę bliski Nauczycielu Czasem byłeś mi jak kat Dałeś mi pałę, jestem w amoku Powtarzam klasę już w przyszłym roku A do tej klasy przecież chciałem chodzić sam.
Nauczycielu Przyprowadziłeś mnie z ulicy Nauczyłeś, pomagałeś mi jak brat Dałeś pochwałę i serce całe Dałeś mi wiarę choć sam nie miałeś Piątki nie dałeś Piątkę wpisałem sobie sam.
Teraz płaczę, krzyczę czemu wyszło tak Ta nagana przecież zrujnuje mi świat Chciałbym się rozpłynąć albo cofnąć czas.
Nie mogę spać spokojnie Uczeń swoje prawa zna. Teraz ryje, kuje żeby wyszło tak Ta matura przecież zbuduje mi świat Chciałbym się nauczyć, ale nie wiem jak. Może spać spokojnie Kto maturę zdaną ma
Nauczycielu Jak wyrazić to co czuję? Jak wytłumaczyć czym jest dla mnie wiedza twa Dałem ci uśmiech, dałem i spokój Dałem nadzieję, że w przyszłym roku Zdam tę maturę Żeby zadowolić was.
Nauczycielu Jesteś mi naprawdę bliski Nauczycielu Czy naprawdę wierzysz mi? Że dam ci dowód Że w przyszłym roku Dostanę pracę, kupię samochód I wykorzystam wiedzę Którą dałeś w szkole mi
Teraz szczerze, głośno zaśpiewamy tak Niech nauczyciele żyją nam sto lat W zdrowiu, szczęściu niechaj upływa im czas Pamiętajcie o nas Przez szeregi długich lat.
bardzo pasuje do okazji ;d
2 votes Thanks 1
wiktoriak38
Droga Wychowawczyni, Dziękujemy za wszystkie starania, które wkłada Pani w nasze wychowanie i edukację. Wierzymy, ze ten wysiłek uczyni z nas ludzi mądrych i szlachetnych. Dziękujemy za codzienne, niezwykle trudne i mozolne budowanie naszych wnętrz. Zdajemy sobie sprawę, że na efekty tej pracy trzeba będzie czekać długo i cierpliwie, ale przyjdzie czas, kiedy stanie się ona widoczna.
Nauczycielu
Jesteś mi naprawdę bliski
Nauczycielu
Czasem byłeś mi jak kat
Dałeś mi pałę, jestem w amoku
Powtarzam klasę już w przyszłym roku
A do tej klasy przecież chciałem chodzić sam.
Nauczycielu
Przyprowadziłeś mnie z ulicy
Nauczyłeś, pomagałeś mi jak brat
Dałeś pochwałę i serce całe
Dałeś mi wiarę choć sam nie miałeś
Piątki nie dałeś
Piątkę wpisałem sobie sam.
Teraz płaczę, krzyczę czemu wyszło tak
Ta nagana przecież zrujnuje mi świat
Chciałbym się rozpłynąć albo cofnąć czas.
Nie mogę spać spokojnie
Uczeń swoje prawa zna.
Teraz ryje, kuje żeby wyszło tak
Ta matura przecież zbuduje mi świat
Chciałbym się nauczyć, ale nie wiem jak.
Może spać spokojnie
Kto maturę zdaną ma
Nauczycielu
Jak wyrazić to co czuję?
Jak wytłumaczyć czym jest dla mnie wiedza twa
Dałem ci uśmiech, dałem i spokój
Dałem nadzieję, że w przyszłym roku
Zdam tę maturę
Żeby zadowolić was.
Nauczycielu
Jesteś mi naprawdę bliski
Nauczycielu
Czy naprawdę wierzysz mi?
Że dam ci dowód
Że w przyszłym roku
Dostanę pracę, kupię samochód
I wykorzystam wiedzę
Którą dałeś w szkole mi
Teraz szczerze, głośno zaśpiewamy tak
Niech nauczyciele żyją nam sto lat
W zdrowiu, szczęściu niechaj upływa im czas
Pamiętajcie o nas
Przez szeregi długich lat.
bardzo pasuje do okazji ;d