Jako zadanie na j.polski musimy przeczytac pełne opowiadanie "lisk kogut i ja" nie moge znalesc całego, tylko fragmenty,
PODA KTOŚ LINK?
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Opowiadanie to jest bardzo specyficzne pod względem formy narracji i kreowania bohaterów. Występują w nim oczywiście Lis i Kogut oraz autor (tytułowe „ja”)opowiadania i jednocześnie narrator. Zwierzęta w bezpośredni sposób zwracają się do autora, czyniąc mu wyrzuty za taką a nie inną konstrukcję wydarzeń, a jednocześnie, przeżywają z nim przygodę w zbójeckiej chacie. Ciągły dialog między autorem-bohaterem jest nietypowy i daje wrażenie spójności świata zewnętrznego z tym przedstawionym w opowiadaniu. Zaczyna się ono od momentu wędrówki trójki bohaterów przez ciemny las. Kłócą się oni nieustannie, co wpływa na humorystyczny charakter utworku – Lis jest głodny, chciałby zjeść więc Koguta, autor narzeka z kolei, że zawsze idą przez las i zawsze zaskakuje ich noc. Bohaterowie zwierzęcy buntują się, nie chcą być postaciami opowiadania, nie chcą przyjmować z góry narzuconych reguł konstrukcyjnych. Uważają się za bohaterów – niewolników, których autor zmusza do wygłaszania morałów, z którymi oni sami się nie zgadzają. Domagają się zmian od autora-bohatera. Autor podziela ich zdanie częściowo, jednak zaznacza, że jego pozycja i twórczość zależy od czytelnika, który wymaga w opowiadaniu niezwykłości. Nie może więc stworzyć fabuły prostej, a takiej właśnie domagają się zwierzęta. Autor jest ograniczony przez pewne reguły tworzenia utworów literackich i musi się im podporządkować. W pewnym momencie swej wędrówki docierają do domu, w którym mogliby przenocować i dostać coś do jedzenia. Pod domem dochodzi do sprzeczki między zwierzętami, żadne nie chce zaglądnąć do środka, ani żadne nie chce odpowiedzieć na pytania właściciela domu. Gdy okazało się, że nie mają czym zapłacić za nocleg, Kogut woła, że Lis ma futro, na co Lis, że Kogut ma ostrogi. Dzięki temu, dostają się do środka. Jak się okazuje, jest to mieszkanie rozbójników – było ich 13 i każdy miał nóż za pasem. W środku trwa zabawa, leją się trunki a zwierzęta zostały zmuszone do tańczenia. Autor-bohater, jako, że został uznany za osła, pozwolenia na taniec nie miał. Kogut i Lis czuli, że niedługo może stać im się krzywda, że bandyci ich zabiją. Kogut zaczął więc przemowę: próbował zjednać wrogich rozbójników. Ostatnie kilka stron należy do monologu samego autora, który już niejako z perspektywy dalszej przypatrywał się wydarzeniom w chacie. Zastanawiał się, czy nie można by było „skreślić zbójców” – czyli dzięki mocy autora opowiadania pozbyć się ich z utworu. Na to było jednak za późno. Autor próbuje znaleźć rozmaite zakończenia, żadne jednak nie okazuje się dostatecznie dobre: Ja nie chciałem być tylko autorem, chciałem być jednocześnie postacią mojej własnej opowieści i też zostałem za to ukarany. Zachciało mi się brać udział, żyć… Za karę jestem ni to autorem, ni to postacią. Pomieszałem porządki. Podobnie jak Kogut i Lis zgrzeszyłem grzechem pierworodny, pychą transcendencji, żądzą bycia wszystkim i wszędzie.Autor nie daje zakończenia wprost, nie wiemy jak skończył Kogut i Lis, możemy się jedynie domyślać. Autor postanawia odwlec zakończenie, bo sam nie wie, co ma uczynić.
Proszę bardzo
Czy to nie jest przypadkiem opowiadanie pod inna nazwą "Artysta"?