Jakiej granicy Zenon Ziembiewicz nie powinien był przekraczać? Uzasadnij swoją wypowiedź. (minimum 50 wyrazów)
Zgłoś nadużycie!
Kim jest Zenon Ziembiewicz? Już na początku książki dowiadujemy się, że przegrał on życie na całej linii - popełnił samobójstwo, a wcześniej zdążył unieszczęśliwić dwie, kochające go kobiety. Niema chyba okresu życia, w którym nasz charakter, wady, zalety i skłonności kształtują się intensywniej niż w dzieciństwie i młodzieńczych latach. Reguła ta również obowiązywała Zenona - jako syn rządcy z Boleborzy chcąc nie chcąc "odziedziczył" większość cech po Walerianie, można powiedzieć nawet, że powielił boleborzański schemat życia swego ojca. Pomimo bardzo krytycznego podejścia do postępowania rodziców, dorastając podświadomie chłonął panującą w domu atmosferę stając się równie biernym. Można go za to potępić, jednak nie można zarzucać mu faktu, że został źle wychowany, co bynajmniej nie jest jego winą. Każdy, nawet nie zdając sobie z tego sprawy niczym kameleon dopasowuje się do otoczenia. Omawiając sylwetkę Ziembiewicza często przytacza się wypowiedziane przez niego zdanie: "Jest się nie takim, jak myślą ludzie, nie jak myślimy o sobie my, jest się takim, jak miejsce, w którym się jest". Dalsze losy bohatera zdają się być odautorskim komentarzem tego zdania. Nałkowska na przykładzie Zenona próbuje przekonać czytelnika, że istnieje pewna granica, do której można przyjmować narzucane przez otoczenie fakty, okoliczności i warunki. Potem można ocalić siebie jedynie odważnie broniąc własnych zasad. Jednak Ziembiewicz nie był do tego zdolny.
0 votes Thanks 1
monia99
Zenon Ziembiewicz przekroczył granice moralne. Młody ziemianin nawiązał romans z prostą wiejską dziewczyną Justyną i kontynuował go nawet po ślubie z Elżbietą. Od samego początku oszukiwał Justynę, nigdy nie miał zamiaru się z nią związać. Oszukiwał również swoją żonę, zdradzał ją zarówno przed, jak i po ślubie. Postępując nieetycznie bardzo skrzywdził obie kobiety. Przekroczył granicę, która pociągnęła za sobą tragiczne skutki. Zdradzana i oszukiwana Elżbieta wciągnięta w sprawę romansu męża, dla uniknięcia plotek załatwiła Justynie pracę. Justyna z kolei, dokonała nieudanej próby samobójczej, popadła w stan depresji. Zenon popełnił samobójstwo, strzelając sobie w usta z rewolweru.
Niema chyba okresu życia, w którym nasz charakter, wady, zalety i skłonności kształtują się intensywniej niż w dzieciństwie i młodzieńczych latach. Reguła ta również obowiązywała Zenona - jako syn rządcy z Boleborzy chcąc nie chcąc "odziedziczył" większość cech po Walerianie, można powiedzieć nawet, że powielił boleborzański schemat życia swego ojca. Pomimo bardzo krytycznego podejścia do postępowania rodziców, dorastając podświadomie chłonął panującą w domu atmosferę stając się równie biernym. Można go za to potępić, jednak nie można zarzucać mu faktu, że został źle wychowany, co bynajmniej nie jest jego winą. Każdy, nawet nie zdając sobie z tego sprawy niczym kameleon dopasowuje się do otoczenia. Omawiając sylwetkę Ziembiewicza często przytacza się wypowiedziane przez niego zdanie: "Jest się nie takim, jak myślą ludzie, nie jak myślimy o sobie my, jest się takim, jak miejsce, w którym się jest". Dalsze losy bohatera zdają się być odautorskim komentarzem tego zdania. Nałkowska na przykładzie Zenona próbuje przekonać czytelnika, że istnieje pewna granica, do której można przyjmować narzucane przez otoczenie fakty, okoliczności i warunki. Potem można ocalić siebie jedynie odważnie broniąc własnych zasad. Jednak Ziembiewicz nie był do tego zdolny.