JAKIE WARTOŚCI W SWOIM ŻYCIU CENIĘ NAJBARDZIEJ.UZASADNIJ ODPOWIEDZ PRZYKLADAMI Z WŁASNEGO ŻYCIA .NAPISZ ROZPRAWKE.
MAM 15 LAT CHODZE DO GIMNAZJUM JESTEM DZIEWCZYNĄ .
ZA NAPISANIE DAM NAJ .
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Jeżeli by narysować taką piramidę moich własnych najwazniejszych wartości w życiu, to na szczycie oczywiście byliby moi rodzice. Bo to przecież Oni mnie spłodzili, czyli dali mi życie. Nie tylko dali, ale także zadbali o to, abym się dobrze rozwijała. Bo to Oni przecież dali mi dach nad głową, wykarmili mnie, dali szansę edukacji i wpoili mi wartości w głowę, które mam do dziś. Prowadzą mną, abym nie popełniała za dużo błędów, albo jeśli je popełniam, to dbają o to abym popełniła je tylko raz i by mnie czegoś nauczyły.
Później myślę, że ustawiłabym przyjaciół. Nie sztuką jest posiadać przyjaciela, ale sztuką jest go przy sobie utrzymać. Dlaczego przyjaciel ? Bo pomimo tego, iż to rodzice są najważniejsi to są sprawy, o których im nie powiem. Są to sprawy, których się wstydzę, zbyt prywanie, badź po prostu boję się, że tego nie zrozumieją. Poza tym to przecież Prawdziwy Przyjaciel jest przy tobie zawsze, to z nim popełniasz najwięcej błędów, na których oboje sie uczymy. To z nim kiedyś usiądę i zacznę wspominać co było 10 lat temu, albo i później. Bo są momenty, o których się nie zapomni. Poza tym kto jak nie przyjaciel najlepiej Cię zrozumie.
Następnie wybrałabym edukację. Pomimo tego iż jestem młodą osobą i najzwyczajniej w świecie mi się nie chce uczyć, do czego się przyznaję bez bicia, to i tak jestem świadomo tego, że te "papierki", które dostaję po każdym roku edukacji ułatwią moje życie w przyszłości. Pomogą znaleźć pracę, ustatkować się, zacząć samodzielne życie. Do tego oczywiście, dochodzą mi nowe wiadomości, które dziś uważam za małoistotne a jednak później zapewne się przydadzą. Poza tym to w szkole kształtuje się wizerunek, charakter i temperament człowieka.
Ważne są też dla mnie sprawy minione. Chociaż wiadomo, że nie powinno się "patrzeć za dużo w przeszłość", bo przypadkiem można "stanąć w miejscu" to i tak dawne sprawy, przygody wiele mnie nauczyły. I zawsze będę do tych spraw mile wracała, chociażby po to, by się pośmiać z samej siebie.
Jeśli źle zrozumiałam pracę to napisz w prywatnej wiadomości. Poprawię. ; ) .