- Jakie treści spodziewałeś się znaleźć w wierszu po przeczytaniu tytułu utworu? - Kogo nadawca listu określa mianem ludożerców?
A oto wiersz: Tadeusz Różewicz
List do ludożerców
Kochani ludożercy
nie patrzcie wilkiem
na człowieka
który pyta o wolne miejsce
w przedziale kolejowym zrozumcie
inni ludzie też mają dwie nogi
i siedzenie Kochani ludożercy
poczekajcie chwilę nie depczcie
słabszych nie zgrzytajcie zębami
zrozumcie ludzi jest dużo będzie
jeszcze więcej więc posuńcie się
trochę ustąpcie Kochani ludożercy
nie wykupujcie wszystkich świec
sznurowadeł i makaronu Nie mówcie
odwróceni tyłem: ja mnie mój moje
mój żołądek mój włos mój odcisk
moje spodnie moja żona moje dzieci
moje zdanie Kochani ludożercy
nie zjadajmy się Dobrze bo nie
zmartwychwstaniemy Naprawdę
T. Różewicz określa mianem ludożerówc osoby myślaące tylko o sobie, osoby które zauważają tylko czubek swojego nosa.
Po przeczytaniu tytułu utwory miałam/ miałem mieszane myśli. Pierwsze co mi przyszło do głowy to to, iż będzie to wiersz o tak zwanych "kanibalach". Wystraszyłam się/ wystraszyłem bo to jest coś okropnego, na szczęscie po przeczytaniu wiersza zmieniłam/ zmieniłem zdanie. Jak to się mówi ? " Nie ocenia się książki po okładce".