Jak zmieniła się Mary Lennox po przyjeździe do Misselthwaite Manor???
!!!!Proszę szybko o odpowiedź i nie mniej niż na 2 stony!!!!
hulahula
Mary Lennox po przyjeździe do Misselthwaite Manor bardzo się zmieniła, nie tylko fizycznie ale i psychicznie. kiedy po raz pierwszy znalazła się w tamtym miejscu była chuda jak szkapa i bardzo brzydka. jej skórze i całemu ciału szkodziło gorące powietrze z Indii. dziewczynka czuła się tam zawsze osłabiona i chora. po przyjeździe do Misselthwaite Manor jej skóra nabrała pięknej różanej barwy, włosy lśniły wspaniale w słońcu a oczy jaśniały szczęściem i zdrowiem. jeszcze nigdy nie wyglądała lepiej, znacznie przytyła na wadze i odzyskała piękne czerwone rumieńce. jednak jak wspomniałam na początku nie zmieniła się tylko od wyglądu ale i od zewnątrz. ktoś kto znał ją kiedyś i spotkał by ją po kilku miesiącach w nowym domu nie mógł by się nadziwić że to ta sama istota. kiedy jeszcze żyła w Indiach była niezadowolona pannicą grającą na uczuciach innych. nie interesowało jej co ktoś o niektórych sprawach myśli, naj ważniejsze było to że jej się podobało. była zachłanna i wredna czerpała radość z niepowodzeń innych. traktowała wszystkich jak służbę i kogoś mniej wartościowego. Te zachowanie zmieniło się w domu jej wuja. Stała się uprzejma i wyrafinowana, zważała no uczucia innych. stała się grzeczna i miła oraz pomocna i uczynna. do służby zwracała się z szacunkiem. poza tym potrafiła pięknie opowiadać swemu chorującemu kuzynowi o dalekich krajach. tak wielką zmianę rzadko mamy szansę oglądać, szczególnie jeśli to zmiana na lepsze. jestem pewna że przeprowadzka do Misselthwaite Manor była najlepsza rzeczą jaka kiedykolwiek ją spotkała
wstaw sobie trochę dodatkowych określeń i będziesz mieć dwie strony
66 votes Thanks 71
Alessandra
Mary Lennox, główna bohaterka książki 'tajemniczy ogród' bardzo znacząco zmieniła się po przyjeździe do Misselthwaite Manor. przed przyjazdem na to niezwykłe miejsce była to dziewczynka samolubna zadufana wsobie. Była to postać niewiarygodnie rozpieszczona. Po odejściu ze świata żywych jej rodziców, jedyną najbliższą rodziną był jej wuj[nie pamiętam imienia;], wdowiec bardzo skryty i zpozoru bardzo tajemniczy i wręcz odpychający zpowodu garbu. Mary po przyjeździe do rezydencji była bardzo zniesmaczona tym, że mieszka na takim odludziu i w totalnym braku zainteresowania się nią. W pierwszysch dniach była nie do wytrzymania. Kiedy wkońcu przyszła wiosna Mary wyszła na dwór i nie chciała z niego wracać. Była zuroczona jego pięknem. To było niesamowite miejsce. Zapoznała się też z bratem swojej opiekubki Marty i hasali razem po łąkach, wrzosowiskach Mary bardzo się zmieniła, ponieważ teraz już nie marudziła, że tego nei lubi albo tego tylko jadła to co popadnie. Nie wywyższała się, że jedt kimś 'wyższego stanowiska' tylko zachowywała się jak normalna prosta dziewczyna. Marry była nie do poznania w drógiej odsłonie, ale taką lubię ją najbardzije;]
tak wielką zmianę rzadko mamy szansę oglądać, szczególnie jeśli to zmiana na lepsze. jestem pewna że przeprowadzka do Misselthwaite Manor była najlepsza rzeczą jaka kiedykolwiek ją spotkała
wstaw sobie trochę dodatkowych określeń i będziesz mieć dwie strony
przed przyjazdem na to niezwykłe miejsce była to dziewczynka samolubna zadufana wsobie. Była to postać niewiarygodnie rozpieszczona.
Po odejściu ze świata żywych jej rodziców, jedyną najbliższą rodziną był jej wuj[nie pamiętam imienia;], wdowiec bardzo skryty i zpozoru bardzo tajemniczy i wręcz odpychający zpowodu garbu.
Mary po przyjeździe do rezydencji była bardzo zniesmaczona tym, że mieszka na takim odludziu i w totalnym braku zainteresowania się nią. W pierwszysch dniach była nie do wytrzymania.
Kiedy wkońcu przyszła wiosna Mary wyszła na dwór i nie chciała z niego wracać. Była zuroczona jego pięknem. To było niesamowite miejsce. Zapoznała się też z bratem swojej opiekubki Marty i hasali razem po łąkach, wrzosowiskach
Mary bardzo się zmieniła, ponieważ teraz już nie marudziła, że tego nei lubi albo tego tylko jadła to co popadnie. Nie wywyższała się, że jedt kimś 'wyższego stanowiska' tylko zachowywała się jak normalna prosta dziewczyna.
Marry była nie do poznania w drógiej odsłonie, ale taką lubię ją najbardzije;]