Zamiast narzekać na świat możemy go nieco zmienić. Albo przynajmniej dołożyć swoją małą cegiełkę aby było nam wszystkim lepiej. Aby świat nie był tak smutny i przygnębiający jaki jest dla wielu w XXI wieku. Aby życie miało cel, a ludzie zaczęli je doceniać.
A więc jak my, prości ludzie z niewielkich miejscowości możemy to zrobić? Według mnie, na samym początku musimy dogłębnie przeanalizować życie. Po pierwsze musimy zrozumieć, że jest ono niezwykle cennym darem, który każdy z nas musi wykorzystać nie tylko dla siebie ale też dla innych. Po drugie musimy dostrzec w nim drugiego człowieka jako istotę niezwykłą, której należy się szacunek. Kolejną sprawą jest to aby cieszyć się życiem. Przeciez mamy je tylko jedno... Teraz możemy przejść do dzieła. Aby cos zmienić, najpierw musimy być w porządku dla ludzi obok nas. Może i oni wtedy dostrzegą, że warto jest być dobrym i też się zmienią? A jeśli zmienią się oni, to może pociągną za sobą większą rzeszę ludzi? Możemy to zrobić w bardzo prosty sposób. Pomagać biednym w potrzebie, pomóc starszej sąsiadce nieść siatki, zaoferować się do wytłumaczenia koledze zadania z matematyki czy inne , jak widać bardzo oczywiste rzeczy. Musimy również dbać o nasze środowisko naturalne. Ziemia to przecież nasz dom! Czy w naszym mieszkaniu śmiecimy? Raczej nie, ponieważ rozwścieczyłoby to naszą mamę.
A więc na tym etapie naszego życia, pozornie możemy zrobić nie wiele. Ale wszystko zaczyna się od małych kroczków. Nikt od razu nie zostaje Lionelem Messim. Każdy musi ćwiczyć! A więc i my musimy do zmian dochodzić małymi kroczkami. Potem, jeśli będziemy dorośli możemy zrobić więcej. Zapisać się do udziału w akcji humanitarnej, zanosić odzież do domów dziecka czy inne tego typu sprawy. Co jeszcze możemy zrobić? Niech każdy spojrzy wokół siebie. Napewno dostrzeżemy wiele rzeczy, które można zmienić.
Trzeba dawać dobry przykład swoim zachowaniem.
Zachowywać się dobrze.
Pomagać innym.
Być dla każdego miłym,przyjaznym.
Rozwiązywać czyjeś problemy.
Rozmawiać o wszystkim ze znajomymi.
Współpracować z każdym.
Nie odrzucać przyjaźni.
Być wiernym.
Nie oczerniać nikogo.
Być uprzejmym.
Czynić coś pozytywnego.
Żyć ze wszystkimi w zgodzie.
Godzić różnych znajomych między sobą.
Umieć powiedzieć dziękuję, proszę.
Mieć odwagę przyznać się do swojej winy.
Przeprosić za swój uczynek.
Być przy kimś w trudnych chwilach życia.
Pamiętać o każdym.
Traktować wszystkich na równym szczeblu.
Nie wiem co by dopisać jeszcze.. jak mi coś do głowy jeszcze wpadnie to napiszę. :D
Zamiast narzekać na świat możemy go nieco zmienić. Albo przynajmniej dołożyć swoją małą cegiełkę aby było nam wszystkim lepiej. Aby świat nie był tak smutny i przygnębiający jaki jest dla wielu w XXI wieku. Aby życie miało cel, a ludzie zaczęli je doceniać.
A więc jak my, prości ludzie z niewielkich miejscowości możemy to zrobić? Według mnie, na samym początku musimy dogłębnie przeanalizować życie. Po pierwsze musimy zrozumieć, że jest ono niezwykle cennym darem, który każdy z nas musi wykorzystać nie tylko dla siebie ale też dla innych. Po drugie musimy dostrzec w nim drugiego człowieka jako istotę niezwykłą, której należy się szacunek. Kolejną sprawą jest to aby cieszyć się życiem. Przeciez mamy je tylko jedno... Teraz możemy przejść do dzieła. Aby cos zmienić, najpierw musimy być w porządku dla ludzi obok nas. Może i oni wtedy dostrzegą, że warto jest być dobrym i też się zmienią? A jeśli zmienią się oni, to może pociągną za sobą większą rzeszę ludzi? Możemy to zrobić w bardzo prosty sposób. Pomagać biednym w potrzebie, pomóc starszej sąsiadce nieść siatki, zaoferować się do wytłumaczenia koledze zadania z matematyki czy inne , jak widać bardzo oczywiste rzeczy. Musimy również dbać o nasze środowisko naturalne. Ziemia to przecież nasz dom! Czy w naszym mieszkaniu śmiecimy? Raczej nie, ponieważ rozwścieczyłoby to naszą mamę.
A więc na tym etapie naszego życia, pozornie możemy zrobić nie wiele. Ale wszystko zaczyna się od małych kroczków. Nikt od razu nie zostaje Lionelem Messim. Każdy musi ćwiczyć! A więc i my musimy do zmian dochodzić małymi kroczkami. Potem, jeśli będziemy dorośli możemy zrobić więcej. Zapisać się do udziału w akcji humanitarnej, zanosić odzież do domów dziecka czy inne tego typu sprawy. Co jeszcze możemy zrobić? Niech każdy spojrzy wokół siebie. Napewno dostrzeżemy wiele rzeczy, które można zmienić.