Zgłoś nadużycie!
Pan Bóg stworzył cały wszechświat. Za każdym razem, gdy tworzył coś nowego, czegoś mu ciągle brakowało. Chociaż stworzył wiele istot, wciąż nie był do końca z siebie zadowolony. Chciał stworzyć istotę jak najbardziej podobną do siebie, która umie myśleć i potrafi wyrazić swoje zdanie. Bóg wziął kawałek gliny i próbował z niej ukształtować postać podobną do siebie. Wiedział, że będzie nazywać się człowiekiem. Próbował wiele razy i za każdym razem ulepionemu dziełu coś brakowało. Po pierwszej próbie człowiek maił cztery kończyny, głowę i tułów. Ale nie podobał się Bogu, bo zbyt przypominał inne stworzenia czworonożne i był strasznie owłosiony. Po kilku następnych próbach człowiek już bardziej upodobniał się do Boga. Miał pionową postawę, ręce i nogi, ale wciąż nie mówił. Stworzyciel postanowił dać mu rozum. Z morza wyciągnął czerwoną grudkę mułu i włożył do głowy człowieka, który natychmiast zaczął rozmawiać ze swoim stwórcą. Pan Bóg nadał swemu dziełu imię Adam. Człowiek umiał już myśleć i mówić, ale czuł się bardzo samotny. Nie mógł się z nikim porozumieć, bo nie znał mowy zwierząt. Ponieważ miał rozum, postanowił poprosić Stworzyciela o towarzysza, o istotę podobną do siebie. Bóg spełnił jego prośbę i stworzył kobietę Tak oto wyobrażam sobie stworzenie człowieka i pojawienie się ludzi na ziemi.