Nie wiem, czy nazywało to się skrobanka, ale pamiętam, że koleżanki robiły coś tego typu na zajęciach plastycznych. Mam nadzieję, że chodziło ci o to, co napisałam.
Najpierw dowolnymi kolorami malujesz na papierze, musisz to zrobić pastelami olejnymi. Później wszystko zamalowujesz czarnym atramentem. Następnie robisz leciutki szkic ołówkiem. Na sam koniec skrobiesz to co narysowałaś piórem.
Przynajmniej moje koleżanki tak robiły (pisałam wyżej). Powinien wyjść obrazek, wyglądający jak coś tego typu - http://digart.img.digart.pl/data/img/vol5/71/91/miniaturki400/6280063.jpg. Mam nadzieję, że pomogłam. ;)
Nie wiem, czy nazywało to się skrobanka, ale pamiętam, że koleżanki robiły coś tego typu na zajęciach plastycznych. Mam nadzieję, że chodziło ci o to, co napisałam.
Najpierw dowolnymi kolorami malujesz na papierze, musisz to zrobić pastelami olejnymi. Później wszystko zamalowujesz czarnym atramentem. Następnie robisz leciutki szkic ołówkiem. Na sam koniec skrobiesz to co narysowałaś piórem.
Przynajmniej moje koleżanki tak robiły (pisałam wyżej). Powinien wyjść obrazek, wyglądający jak coś tego typu - http://digart.img.digart.pl/data/img/vol5/71/91/miniaturki400/6280063.jpg. Mam nadzieję, że pomogłam. ;)