Jak rozumiesz metaforę " ...wiatr porywał znowu ten liść, by nim rzucać po lądach i morzach, by się nad nim znęcać do woli"? Proszę o kilka zdań jak wy ją rozumiecie. Tj. z "Latarnika". W sumie sama wiem o co chodzi, ale nie umiem tego w zdania jakoś ubrać. Mam nadzieje ze pomożecie:] Dzięki:*
MoNdRaLInIa
Główny bohater noweli pt"Latarnik" zmęczony trudami życia chce w spokoju dokonczyć swojego żywota jednak los po raz kolejny rzuca mu "kłody pod nogi"obarczając niepowodzeniem.Znów zmuszony jest przebyć trudną wędrówkę w poszukiwaniu swojego miejsca na ziemi.