Profesor Gąsowski był nauczycielem historii. W jednej z siódmych klas był też uczeń, Adam Cisowski, który wykazał się nie lada inteligencją i sprytem w roziązaniu jednej z zagadek, która pojawiła się na lekcji.
Zagadką tą była lista obecności, według którek nauczyciel na każdej lecji pytał uczniów. Profesor Gąsowski miał swój schemat, dzięki któremu uczniowie szli do tablicy. Pewnego dnia kiedy kartki w notesie się zlepiły i profesor Gąsowski spytał uczniów, którzy nie należeli do schematu, Adam wdał się w dyskusję i nauczyciel rzucił mu wyzwanie polegające na tym, kogo następnym razem ybierze profesor nie korzystając z ustalonego schematu.
Adam odpowiedział tak samo jak profesor i dzięki temu nauczyciel wiedział, że ma bardzo zdolnego ucznia, który w przyszłości pomoże mu rozwiązać zagadkę
Profesor Gąsowski był nauczycielem historii. W jednej z siódmych klas był też uczeń, Adam Cisowski, który wykazał się nie lada inteligencją i sprytem w roziązaniu jednej z zagadek, która pojawiła się na lekcji.
Zagadką tą była lista obecności, według którek nauczyciel na każdej lecji pytał uczniów. Profesor Gąsowski miał swój schemat, dzięki któremu uczniowie szli do tablicy. Pewnego dnia kiedy kartki w notesie się zlepiły i profesor Gąsowski spytał uczniów, którzy nie należeli do schematu, Adam wdał się w dyskusję i nauczyciel rzucił mu wyzwanie polegające na tym, kogo następnym razem ybierze profesor nie korzystając z ustalonego schematu.
Adam odpowiedział tak samo jak profesor i dzięki temu nauczyciel wiedział, że ma bardzo zdolnego ucznia, który w przyszłości pomoże mu rozwiązać zagadkę