Pamiętam jak bawiłam się z moim pieskiem a na podwórku mamy staw . Rzuciłam patyk a ja stałam koło stawu on pobiegł za nim a ja wpadłam do stawu ! Była niezła afera bo potem byłam cała mokra . Popływałam sobie trochę :D
Jak byłem mały to wyzrzuciłem kota przez okno bo niechciał miałczeć na szczęścię mieszkałem na 11 piętrze, gdy spadał straciłem go z widzenia i niemusiałem oglądać jego wypływającego mózgu
Pamiętam jak bawiłam się z moim pieskiem a na podwórku mamy staw . Rzuciłam patyk a ja stałam koło stawu on pobiegł za nim a ja wpadłam do stawu ! Była niezła afera bo potem byłam cała mokra . Popływałam sobie trochę :D
Jak byłem mały to wyzrzuciłem kota przez okno bo niechciał miałczeć na szczęścię mieszkałem na 11 piętrze, gdy spadał straciłem go z widzenia i niemusiałem oglądać jego wypływającego mózgu