A dać raczy, jegoż prosimy: A na świecie zbożny pobyt, Po żywocie ra<j>ski przebyt. Kyrieleison.
Nas dla wstał z martwych Syn Boży. Wierzyż w to, człowiecze zbożny, Iż przez trud Bog swoj lud Odjął diablej strożej.
Przydał nam zdrowia wiecznego, Starostę skował pkielnego, Śmierć podjął, wspomionął Człowieka pierwego.
Jenże trudy cirpiał zawiernie, Jeszcze był nie prześpiał zaśmierne, Aliż sam Bog zmartwychwstał. Adamie, ty boży kmieciu, Ty siedzisz u Boga <w> wiecu. Domieściż twe dzieci, Gdzie krolują anjeli.
Tegoż nas domieściż, Jezu Kryste miły, Bychom z Tobą byli, Gdzież sie nam radują szwe niebieskie siły.
Była radość, była miłość, było widzienie tworca Anjelskie bez końca, Tuć się nam zwidziało diable potępienie.
Ni śrebrem, ni złotem nas diabłu odkupił, Swą mocą zastąpił.
Ciebie dla, człowiecze, dał Bog przekłoć sobie Ręce, nodze obie. Kry święta szła z boka na zbawienie tobie.
Wierzyż w to, człowiecze, iż Jezu Kryst prawy Cirpiał za nas rany, Swą świętą krew' przelał za nas krześcijany.
O duszy o grzeszne sam Bog pieczą ima, Diabłu ją otyma, Gdzie to sam kroluje, k sob<ie> ją przyma.
Bogarodzica dziewica, Bogiem sławiona Maryja, U twego syna Gospodzina matko zwolona, Maryja! Zyszczy nam, spuści nam. Kyrieleison.
Twego syna Krciciela zbożny czas, Usłysz głosy, napełni myśli człowiecze. Słysz modlitwę, jenże cię prosimy. O o, dać raczy, jegoż prosimy: Daj na świecie zbożny pobyt, Po żywocie rajski przebyt. Kyrieleison.
Narodził się nas dla syn boży. W to wierzy, człowiecze zbożny, Iż przez trud Bog swoj lud Odjął diabłu strożą.
Przydał nam zdrowia wiecznego, Starostę skował pkielnego, Śmierć podjął, wspomionął Człowieka pirwego.
Jenże trudy cirpiał bezmiernie, Jeszczeć był nie przyśpiał zawiernie, Aliż sam Bog zmartwychwstał.
Adamie, ty boży kmieciu, Ty siedzisz u Boga <w> wiecu, Donieś nas swe dzieci, Gdzież krolują anjeli.
Tam radość, tam miłość, tam widzenie Tworca Anjelskie bez końca, Tuć się nam wzjawiło diable potępienie.
Ni śrzebrem, ni złotem nas diabłu odkupił, Swą mocą zastąpił. Ciebie dla, człowiecze, dał Bog przekłoć sobie Bok, ręce, nodze obie, Krew świętą swą z boku na zbawienie tobie.
Wierzże w to, człowiecze, iż Jezu Kryst prawy Cirpiał za nas rany, Swą świętą krew przelał za nas krześcijany.
O duszy o grzesznej sam Bog pieczą ima, Diabłu ją odejma, Gdzież to sam przebywa, tu ją k sobie przyjma.
Już nam czas, godzina, grzechow się kajaci, Bogu chwałę daci, Ze wszemi siłami Boga miłowaci.
Maryja dziewica, prosi syna twego, Krola niebieskiego, Aby nas uchował ode wszego złego.
Wszytcy święci, proście, Nas grzeszne wspomożcie, Bysmy z wami byli, Jezu Krysta chwalili.
Tegoż nas domieści, Jezu Chryste miły, Bysmy z tobą byli, Gdzie się nam radują już niebieskie siły.
Amen, amen, amen, amen, amen, amen, Amen, tako Bog daj, Bysmy poszli wszytcy w raj, Gdzież krolują anjeli.
Bogurodzica dziewica, Bogiem sławiena Maryja,
U twego syna Gospodzina Matko zwolena, Maryja!
Zyszczy nam, spu<ś>ci nam.
Kyrieleison.
Twego dziela Krzciciela, bożycze,
Usłysz głosy, napełń myśli człowiecze.
Słysz modlitwę, jąż nosimy,
A dać raczy, jegoż prosimy:
A na świecie zbożny pobyt,
Po żywocie ra<j>ski przebyt.
Kyrieleison.
Nas dla wstał z martwych Syn Boży.
Wierzyż w to, człowiecze zbożny,
Iż przez trud Bog swoj lud
Odjął diablej strożej.
Przydał nam zdrowia wiecznego,
Starostę skował pkielnego,
Śmierć podjął, wspomionął
Człowieka pierwego.
Jenże trudy cirpiał zawiernie,
Jeszcze był nie prześpiał zaśmierne,
Aliż sam Bog zmartwychwstał.
Adamie, ty boży kmieciu,
Ty siedzisz u Boga <w> wiecu.
Domieściż twe dzieci,
Gdzie krolują anjeli.
Tegoż nas domieściż, Jezu Kryste miły,
Bychom z Tobą byli,
Gdzież sie nam radują szwe niebieskie siły.
Była radość, była miłość, było widzienie tworca
Anjelskie bez końca,
Tuć się nam zwidziało diable potępienie.
Ni śrebrem, ni złotem nas diabłu odkupił,
Swą mocą zastąpił.
Ciebie dla, człowiecze, dał Bog przekłoć sobie
Ręce, nodze obie.
Kry święta szła z boka na zbawienie tobie.
Wierzyż w to, człowiecze, iż Jezu Kryst prawy
Cirpiał za nas rany,
Swą świętą krew' przelał za nas krześcijany.
O duszy o grzeszne sam Bog pieczą ima,
Diabłu ją otyma,
Gdzie to sam kroluje, k sob<ie> ją przyma.
Maryja dziewice, prosi synka twego,
Krola niebieskiego,
Aza nas uchował ote wszego złego.
Amen tako Bog daj,
Bychom szli szwyćcy w raj.
Bogarodzica dziewica, Bogiem sławiona Maryja,
U twego syna Gospodzina matko zwolona, Maryja!
Zyszczy nam, spuści nam.
Kyrieleison.
Twego syna Krciciela zbożny czas,
Usłysz głosy, napełni myśli człowiecze.
Słysz modlitwę, jenże cię prosimy.
O o, dać raczy, jegoż prosimy:
Daj na świecie zbożny pobyt,
Po żywocie rajski przebyt.
Kyrieleison.
Narodził się nas dla syn boży.
W to wierzy, człowiecze zbożny,
Iż przez trud Bog swoj lud
Odjął diabłu strożą.
Przydał nam zdrowia wiecznego,
Starostę skował pkielnego,
Śmierć podjął, wspomionął
Człowieka pirwego.
Jenże trudy cirpiał bezmiernie,
Jeszczeć był nie przyśpiał zawiernie,
Aliż sam Bog zmartwychwstał.
Adamie, ty boży kmieciu,
Ty siedzisz u Boga <w> wiecu,
Donieś nas swe dzieci,
Gdzież krolują anjeli.
Tam radość, tam miłość, tam widzenie Tworca
Anjelskie bez końca,
Tuć się nam wzjawiło diable potępienie.
Ni śrzebrem, ni złotem nas diabłu odkupił,
Swą mocą zastąpił.
Ciebie dla, człowiecze, dał Bog przekłoć sobie
Bok, ręce, nodze obie,
Krew świętą swą z boku na zbawienie tobie.
Wierzże w to, człowiecze, iż Jezu Kryst prawy
Cirpiał za nas rany,
Swą świętą krew przelał za nas krześcijany.
O duszy o grzesznej sam Bog pieczą ima,
Diabłu ją odejma,
Gdzież to sam przebywa, tu ją k sobie przyjma.
Już nam czas, godzina, grzechow się kajaci,
Bogu chwałę daci,
Ze wszemi siłami Boga miłowaci.
Maryja dziewica, prosi syna twego,
Krola niebieskiego,
Aby nas uchował ode wszego złego.
Wszytcy święci, proście,
Nas grzeszne wspomożcie,
Bysmy z wami byli,
Jezu Krysta chwalili.
Tegoż nas domieści, Jezu Chryste miły,
Bysmy z tobą byli,
Gdzie się nam radują już niebieskie siły.
Amen, amen, amen, amen, amen, amen,
Amen, tako Bog daj,
Bysmy poszli wszytcy w raj,
Gdzież krolują anjeli.