Fragment z pamiętnika Grześka z opowiadania 'miłość 13-latki' .. tak na 1 strone A4 !! chodzi o opisanie jakiejś przygody czy coś w tym stylu może być kilka dni i nie musi być zgodne z tym opowidaniem... !!! NA DZIŚŚŚ !!!! dam najj
Asia2112
W tym roku byłam na wakacjach u mojej babci. poznałam takiego chłopaka, którego nigdy wcześniej nie widziałam. był bardzo przystojny miał na imie Paweł.. często przechodził koło mojej babci z kolegami. jego koledzy zaczepiali mnie jednak on nigdy się nie odezwał. gdy juz mialam wyjezdaz , poniewaz zbliżał sie rok szkolny babcia dała mi od Pawła liścik. było w nim napisane ze okka mie zobaczył nie mógł o mnie przestac myśleć. napisał także że jie mógł wcześniej zebrać się na odwage by powiedziec mi o swoich uczuciach. poprosił mnie o spotkanie. ja nie bardzo mogłam poniewaz mialam niedlugo wyjezdzac a chchiałam sie pozegnac z moją babcią. jednak to nie dawała mi spokoju i poszłam na ustalone miejsce. stał tam Paweł bardzo zdenerwowany. jego spojrzenie było pełne czułości. bardzo długo rozmawialiśmuy, nawet nie zorientowałam sie jak szybko minął czas. niestety musiałam wracać juz do domu. ale Paweł cały czas odwiedzał mnie i pisał
0 votes Thanks 0
Sandraa9
. W Warszawie żyła sobie Marta, bardzo ładna, inteligentna i miła dziewczyna. Wsród koleżanek była bardzo popularna, lecz żaden chłopak się nią nie interesował. Ukrywała to, ale bardzo cierpiała z tego powodu. Pewnego dnia do szkoły przyszedł nowy kolega, odrazu spodobał się Marcie, lecz ona nie miała nadziei, że on czuje to samo. Gdy wróciła do domu, okazało się, że obok mieszkania, które należało do jej rodziców (miała 15 lat), ktoś się wprowadza. Zaciekawiona spojrzała kto i ujrzała tego samego chłopaka co w szkole. Uśmiechał się do niej, ale ona była zbyt zszokowana i uciekła do siebie. Rodzice pytali co w szkole i czy ma jakieś plany na dzisiaj. Marta zaprzeczyła po czym zjadła obiad i poszła się uczyć do swojego pokoju. Miała dzisiaj sporo zadane. Po odrobieniu zadań domowych właczyła komputer i odrazu pochaliła się koleżankom swoim nowym sąsiadem. Były tak samo zszokowane jak ona. Po chwili Marta usłyszała dzwonek do drzwi i zobaczyła z nich tego chłopaka. Zaparło jej dech piersiach, nie wiedziała co powiedzieć. Chłopak się przedstawił, miał na imie Sebastian. Między nimi odrazu zaiskrzyło. Marta zaprosiła go do środka, długo rozmawiali. Następnego dnia poszli razem do szkoły, trzymając się za rękę. Wszyscy byli zszokowani, tylko ta dwójka była najszczęśliwszą parą pod słońcem. Marta nigdy nie myślała, że spotka ją coś tak pięknego.