Julka198
Wstając w sobotni poranek, nie sądziłam, że spotka mnie podobnie przykra niespodzianka jak zepsuty telewizor. Zepsuty po raz pierwszy odkąd pamiętam. Połączenie deszczowego dnia, braku możliwości oglądania ulubionych filmów, wydało mi się koszmarem. Usiadłam zrezygnowana na łóżku, oglądając kolorowe okładki płyt DVD. Jakże byłam ciekawa tych barwnych, emocjonujących historii. Same tytuły niewiele mi mówiły, ale w połączeniu z kolorowymi zdjęciami powoli otwierały wrota mojej wyobraźni. Kusiły, by samemu spróbować na ich podstawie, odgadnąć imiona bohaterów i ich pasjonujące przygody. Nie wiedząc, kiedy sama odkryłam niezbadany świat własnej wyobraźni. Nieograniczonej efektami komputerowymi, umiejętnościami gry aktorskiej. Świat pozbawiony brutalności, ale nie poczucia humoru. Dziś nie przeraża mnie już zepsuty telewizor. Jest on zaproszeniem, by odkryć coś nowego Spędzić dzień w sposób odmieniony i bardziej kreatywny.