September 2018 1 33 Report

Do jakiego gatunku zaliczysz następujące utwory? Wyjasnij dlaczego. Jaki rodzaj literacki reprezentują wskazane przez ciebie gatunki?

,,Latarnik", ,,Zemsta", ,,Krzyżacy"


More Questions From This User See All

„Ostatnie życzenie” Jest rok 1982. Jesień. W szpitalu w Meksyku na oddziale dziecięcym leżała umierająca 13-letnia dziewczynka chora na raka o imieniu Maria de Jesus. Zostały jej ostatnie dni życia. Do dziecka nikt nie przychodził oprócz jej babci i dziadka. Nigdy nie poznała swoich biologicznych rodziców. Pewnego dnia kiedy dziewczynka tylko się obudziła powiedziała do dziadków: kochana babuniu, kochany dziadziusiu. Wiem, że niedługo mnie już nie będzie na tym świecie i bardzo was proszę abyście jeszcze przed moja śmiercią odnaleźli moja mamę i mojego tatę. Tak bardzo chciałabym ich chociaż raz zobaczyć. Na ta prośbę babcia tylko skinęła głową, a dziadek cicho załkał. Babcia przemówiła: kochana dziecino. Niestety twoi rodzice zginęli w wypadku samochodowym tuz po twoim urodzeniu. Maria de Jesus postanowiła sama jeszcze dzisiaj ich odnaleźć. Gdy babcia z dziadkiem wyszli dziewczynka o własnych siłach wstała i ubrała się. Chwilę później już była w kościele. Poprosiła księdza o jej akt urodzenia. Było tam napisane: rodzice: Antonio Aznara i Carmen Salazar. Maria spytała gdzie może znaleźć te dwie osoby. Ksiądz natomiast odpowiedział, że Carmen była wychowywana w sierocińcu. Dziewczynka od razu tam pobiegła. Dowiedziała się, że obecnie jej matka mieszka w Monterrey. Gdy i tam dziewczynka dotarła sąsiedzi powiedzieli, że jej mama jest w więzieniu. A ojciec nie żyje. Dziewczynka wykończona całą podróżą, głodna i lekko zmarznięta ostatnimi siłami podeszła do bramy wejściowej i zadzwoniła. Gdy weszła była cała blada. Spytała o Carmen Salazar i odpowiedzieli jej, ze za pięć minut przyjdzie. Dziewczynka poczuła spokój i jednocześnie strach. – A co jak powie, ze mnie nigdy nie kochała?- pomyślała. Ale za chwile ponownie się uspokoiła i powiedziała sobie w duchu: ale ważne, że ją w ogóle zobaczę. Nagle… zeszła jakaś kobieta… Była piękna… to była Carmen – mama Marii de Jesus. Mamo- wykrzyknęła dziewczynka. I upadła. […] – gdzie ja jestem? – spytała otwierając powoli oczy. W szpitalu moja mała – odpowiedziała ciepłym głosem jej ukochana babunia. Obok niej stały cztery osoby… w tym… jej mama. Mamo. Moje ostatnie życzenie się spełniło. Zrobiłam to. Odnalazłam swoich rodziców. – powiedziała cichym głosikiem dziewczynka. Kochanie tak bardzo nie chciałam cie zostawiać…- wyszeptała Carmen. Ale dlaczego? – spytała dziewczynka. – Kiedy byłaś malutka twój tata mnie bił. Pewnego razu wzięłam nóż. Wzięłam rozmach. I go zabiłam. Zostałam skarana na 25 lat więzienia. Cóż ty byłaś malutka. Powiem ci że też miałam życzenie. Właśnie żebyś mnie odnalazła. Dziewczynka byłą już tak słaba i blada, że wyszeptała swoje ostatnie słowa w życiu: Kocham Cie mamusiu… i was moi dziadkowie… Mario de Jesus, nie umieraj moje dziecko: powiedziała Carmen. To samo powiedzieli dziadkowie. Dziewczynka już była martwa. Na pewno było jej lepiej niż w świecie doczesnym. Już nigdy nie zobaczy światła dziennego. Tata ją zabrał – powiedziała babcia. Spełniło się jej ostatnie życzenie: odnaleźć i zobaczyć rodziców. czy to jest nowela?
Answer

Life Enjoy

" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "

Get in touch

Social

© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.