Św. Agnieszka ur. ok. 291 r w Rzymie. Wychowywała sie w rodzinie chrześcijańskiej, rodzice przekazywali jej zasady życia zgodnego z Ewangelią. Agnieszka bardzo kochała Boga i postanowiła żyć do końca życia w dziewictwie, ofiarowując sie Panu Bogu. Nie przykładała wagi do rzeczy materialnych.
Pewnego dnia, gdy miała 13 lat zwrócił na nią uwagę syn naczelnika miasta, Symfoniusz. Ponieważ bardzo mu się spodobała, chciał ją pojąć za żonę i kilka razy prosił jej rodziców o rękę córki. Agnieszka jednak odmawiała mówiąc, że jest zaręczona z kimś innym, bogatszym. Wytłumaczyła starającemu się, że ma na mysli Jezusa Chrystusa, któremu pragnęła poświęcić życie, bo jest chrześcijanką. Wtedy wtrącił się w to jego ojciec, strasznie rozgniewany polecił Agnieszkę torturować, by wyrzekła się swojej wiary. Ona jednak pozostała wiena. Podczas tortur miały miejsce cudowne znaki pod wpływem których nawróciło się 160 pogan. Próbowano ja spalić, ale z ognia wyszła bez szwanku, odebrano jej zycie ciosem miecza w gardło.
W legenda o świętej czytamy, że została ona rzucona całkowicie naga na stadion, okryła się za sprawą cudu płaszczem włosów. Ciało męczennicy spoczywa w Rzymie u wejścia do katakumb.
Wiele lat później, córka Konstantyna Wielkiego ciężko zachorowała i o zdrowie żarliwie modliła sie przy grobie św. Agnieszki. Zdrowie odzyskała w cudowny sposób, a ceszarz w dowód wdzięczności wzniósł w tym miejscu świątynię, przy której królewna założyła klasztor.
Wybrałam do bierzmowania za patronkę św. Agnieszkę ponieważ była niezwykle dzielna, mimo młodego wieku. Pozostała wierna Chrystusowi nawet wtedy, gdy groziło jej niebezpieczeństwo śmierci. Jest dla mnie przykładem prawdziwej wiary, która "może góry przenosić". Pragnę ją prosić o orędownictwo przed Panem Bogiem, bym potrafiła zawsze być wierną Bogu i umiała pełnić w życiu Jego wolę.
Imię Agnieszka pochodzi od łac. agnus - baranek.
Św. Agnieszka ur. ok. 291 r w Rzymie. Wychowywała sie w rodzinie chrześcijańskiej, rodzice przekazywali jej zasady życia zgodnego z Ewangelią. Agnieszka bardzo kochała Boga i postanowiła żyć do końca życia w dziewictwie, ofiarowując sie Panu Bogu. Nie przykładała wagi do rzeczy materialnych.
Pewnego dnia, gdy miała 13 lat zwrócił na nią uwagę syn naczelnika miasta, Symfoniusz. Ponieważ bardzo mu się spodobała, chciał ją pojąć za żonę i kilka razy prosił jej rodziców o rękę córki. Agnieszka jednak odmawiała mówiąc, że jest zaręczona z kimś innym, bogatszym. Wytłumaczyła starającemu się, że ma na mysli Jezusa Chrystusa, któremu pragnęła poświęcić życie, bo jest chrześcijanką. Wtedy wtrącił się w to jego ojciec, strasznie rozgniewany polecił Agnieszkę torturować, by wyrzekła się swojej wiary. Ona jednak pozostała wiena. Podczas tortur miały miejsce cudowne znaki pod wpływem których nawróciło się 160 pogan. Próbowano ja spalić, ale z ognia wyszła bez szwanku, odebrano jej zycie ciosem miecza w gardło.
W legenda o świętej czytamy, że została ona rzucona całkowicie naga na stadion, okryła się za sprawą cudu płaszczem włosów. Ciało męczennicy spoczywa w Rzymie u wejścia do katakumb.
Wiele lat później, córka Konstantyna Wielkiego ciężko zachorowała i o zdrowie żarliwie modliła sie przy grobie św. Agnieszki. Zdrowie odzyskała w cudowny sposób, a ceszarz w dowód wdzięczności wzniósł w tym miejscu świątynię, przy której królewna założyła klasztor.
Wybrałam do bierzmowania za patronkę św. Agnieszkę ponieważ była niezwykle dzielna, mimo młodego wieku. Pozostała wierna Chrystusowi nawet wtedy, gdy groziło jej niebezpieczeństwo śmierci. Jest dla mnie przykładem prawdziwej wiary, która "może góry przenosić". Pragnę ją prosić o orędownictwo przed Panem Bogiem, bym potrafiła zawsze być wierną Bogu i umiała pełnić w życiu Jego wolę.