Jezus nauczał w synagogach w swoim rodzinnym miescie.Większosc słuchających była zdziwiona jego mądrością.Dziwili się skąd to ma,przeciez to syn ciśli,znamy jego braci i siostry ,którzy tacy nie są.Zaczęli się nim gorszyc.poprostu porównywali Jezusa do swoich przyrodnich braci.Ale Jezus odezwał się do nich"Prorok nie jest pozbawiony szacunku,chyba tylko w swoich rodzinnych stronach,i wsród swoich krewnych,i w swoim domu"
Toteż nie mógł tam dokonac żadnego potężnego dzieła oprócz uleczenia chorych.
Mk 6,1-6)
Jezus nauczał w synagogach w swoim rodzinnym miescie.Większosc słuchających była zdziwiona jego mądrością.Dziwili się skąd to ma,przeciez to syn ciśli,znamy jego braci i siostry ,którzy tacy nie są.Zaczęli się nim gorszyc.poprostu porównywali Jezusa do swoich przyrodnich braci.Ale Jezus odezwał się do nich"Prorok nie jest pozbawiony szacunku,chyba tylko w swoich rodzinnych stronach,i wsród swoich krewnych,i w swoim domu"
Toteż nie mógł tam dokonac żadnego potężnego dzieła oprócz uleczenia chorych.
Zdumiał się ich brakiem wiary i odszedł dalej.