Kmicic uważał, że Michał Wołodyjowski, człowiek niskiego wzrostu, nie może się z nim mierzyć. Bardzo szybko okazało się jednak, że Kmicic, butny i pewny siebie, przegrywa z "Małym Rycerzem". Nie chciał się bardziej pogrążać, zrozumiał, że nie ma z nim najmniejszych szans, więc po prostu to przyznał. Biorąc pod uwagę sławę Michała, nie było to niczym uwłaczającym.
Kmicic uważał, że Michał Wołodyjowski, człowiek niskiego wzrostu, nie może się z nim mierzyć. Bardzo szybko okazało się jednak, że Kmicic, butny i pewny siebie, przegrywa z "Małym Rycerzem". Nie chciał się bardziej pogrążać, zrozumiał, że nie ma z nim najmniejszych szans, więc po prostu to przyznał. Biorąc pod uwagę sławę Michała, nie było to niczym uwłaczającym.