Ferdydurke to ostra satyra na swiat uwieziony w Formie, ktora tlumi wszelki indywidualizm, zabija to, co w czlowieku wlasne, jedyne, niepowtarzalne. Niedojrzalosc jest jednym obszarem wolnym od kostiumow kulturowych, stad staje sie ostatnia przestrzenia sankcjonujaca ludzki indywidualizm. dlatego bohater Ferdydurke woli bezksztaltny chaos, nieustannie poszukuje autentycznosci, rozpaczliwie krzycac: " NIECH MOJ KSZTALT RODZI SIE ZE MNIE, NIECH NIE BEDZIE ZROBIONY MI..." Ale wszystkie przygody Jozia- groteskowe i absurdalne- prowadza do tragicznej konkluzji. iz " NIE MA UCIECZKI PRZED GEBA JAK TYLKO W INNA GEBE" Funkcjonowanie poza Forma nie jest po prostu mozliwe. Lamiac jeden stereotyp, natychmiast uruchamiamy nastepny, przypominamy marionetki pociagane za sznurki, przywdzoewamy maski i kostiumy, aby spelnic oczekiwania innych.
Ferdydurke to ostra satyra na swiat uwieziony w Formie, ktora tlumi wszelki indywidualizm, zabija to, co w czlowieku wlasne, jedyne, niepowtarzalne. Niedojrzalosc jest jednym obszarem wolnym od kostiumow kulturowych, stad staje sie ostatnia przestrzenia sankcjonujaca ludzki indywidualizm. dlatego bohater Ferdydurke woli bezksztaltny chaos, nieustannie poszukuje autentycznosci, rozpaczliwie krzycac: " NIECH MOJ KSZTALT RODZI SIE ZE MNIE, NIECH NIE BEDZIE ZROBIONY MI..." Ale wszystkie przygody Jozia- groteskowe i absurdalne- prowadza do tragicznej konkluzji. iz " NIE MA UCIECZKI PRZED GEBA JAK TYLKO W INNA GEBE" Funkcjonowanie poza Forma nie jest po prostu mozliwe. Lamiac jeden stereotyp, natychmiast uruchamiamy nastepny, przypominamy marionetki pociagane za sznurki, przywdzoewamy maski i kostiumy, aby spelnic oczekiwania innych.