DAJE NAJ.! <3 ii 2o pkt. ! :*
Napisz kartkę z pamiętnika na 2 str. !!!
Naa 1 WYBRANYY teemat:
1. Kto pod kim dołki kopie sam w nie wpada.
2. Jak sb pościelisz tak się wyśpisz.
3. Z pamietnika Klary dzień po ślubie z Wacłwaem (ZEMSTA)
4. Z pamiętnika róży tydzień po odejście Małego Księcia ( Mały Książe)
Proszee mam to na jt a nwm jak napisać. !!!!! Z góryy dziekujee i poOzdrawiaam ..;** <3 .; D
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Wtorek XIX w.
Drogi pamiętniczku, dzisiejszy dzień był niezwykły. Działo się naprawdę wiele, może nawet za dużo bo wszystkiego nie zapamiętałam, tak więc zapisze w tobie ”troszkę”. Można powiedzieć że dzisiejszego dnia byłam rozchwytywana przez mężczyzn. Najpierw mój wujek Cześnik rozważał możliwość ożenku pomiędzy mną, a Podstoliną, na szczęście wybrał ją myśląc że to ona ma majątek. Po tym trudnym wyborze wysłał Papkina z misja poinformowania Podstoliny o jego wyborze. No i tu zaczynają się igraszki z Papkinem. Papkin oświadczył mi się, lecz ja kocham tylko Wacława i sprytnie obeszłam jego oświadczyny nie krzywdząc go (mam taką nadzieje). Kazałam mu spełnić trzy warunki: milczeć przez pół roku, zachować post, żyjąc o chlebie i o wodzie przez rok i sześć dni oraz zdobyć i dostarczyć żywego krokodyla. Tak wiec były to prawie nie do wykonania warunki. Odrzuciłam „miłość” Papkina gdyż kocham tylko Wacława! Niestety nie mogłam za niego wyjść, bo mój wuj i jego ojciec się ciągle kłócą o ten mur! Doszło nawet do „incydentów zbrojnych”, na szczęście nikomu nic się nie stało. No ale nie będę cię zanudzać pamiętniczku.
Po całej gmatwaninie sztucznych miłości w końcu wyszło tak że mój wuj chcąc zrobić na złość Rejentowi, każe wybrać Wacławowi, albo ślub ze mną albo śmierć. Wacław troszkę zdziwiony bez namysłu wybiera ślub. (Całe szczęście, ze Cześnik nie wiedział o naszej miłości).
Tak wiec pamiętniczku jak widzisz wszystko skończyło się po mojej myśli i szczęśliwie.
Środa 12 grudnia
Drogi pamiętniku, zacznę od początku. Obudziłem się dziś o ósmej rano. Przez cały tydzień nie chodziłem do szkoły z powodu przeziębienia, więc zabrałem się do przepisywania lekcji. Po trzech godzinach miałem uzupełniony już cały zaległy materiał. Chwilę później obudziła się moja mama, wypiła kawę i wybrała się z ciocią na siłownię. W tym czasie ja grałem na komputerze i oglądałem telewizję. Gdy wróciły do domu, przygotowały się, poszliśmy do miasta. Wpierw zaszliśmy do mojej ulubionej księgarni. Niestety nie znalazłem nic ciekawego. Gdy już nadchodziła czternasta (godzina o której zamykano wszystkie sklepy w sobotę) udaliśmy się na sałatkę do mojej ulubionej restauracji. Po powrocie do domu zaczytałem się w książce – „Piekło Pocztowe” Pratchetta.
Poniedziałek 11 października
Drogi pamiętniku dziś w szkole odbył się pierwszy próbny test szóstoklasistów. Wydaje mi się że poszło mi całkiem dobrze.
Wtorek 12 października
Drogi pamiętniku, już na pierwszej lekcji pan zrobił nam pracę klasową z matematyki. Dzień zapowiadał się okropnie. Po szkole odrobiłem lekcje i zacząłem czytać książkę. Do pokoju weszła moja mama, i oznajmiła mi że jest strasznie ciepło. Zdziwiłem się gdyż ja siedziałem w bluzie i marzłem. Mama więc zmierzyła mi temperaturę i okazało się że mam gorączkę. Położyłem się do łóżka, i resztę dnia przespałem.
Środa 13 października
Drogi pamiętniku, dziś zostałem w domu z powodu choroby. Mimo że spałem do dziewiątej nie wyspałem się, z powodu koszmarów. Jutro jest dzień nauczyciela i nie idziemy do szkoły