Nie warto. Powstańcy znów myśleli po staremu, licząc na powtórke z 1918 roku, kiedy to się rozbrajało Niemców, a nie ich sie zabijało. Ten sam błąd popełniło nasze dowódctwo we wrześniu 1939 roku, nie dostrzegając zmian w prowadzeniu wojny. Powstańcy mieli przykład, co bedą robić sowieci ze zycięskimi AK-owami vide akcja Burza i wyzwolenie Wilna, oraz Lwowa. (rozstrzelanie, albo wywózka na Sybir). Najciekawsze jest to, że sam Antoni Chruściel ps. Monter, był przeciwny powstaniu, wcześniej rząd na uchodźctwie ostrzegł AK, że nie mają co liczyc na pomoc wojskową od aliantów. Jednak Bór - Komorowski był tak ślepy, że 1 sierpnia jednak wydano rozkaz. Powstanie miało trwać dwa - trzy dni, nie udało się zrealizować planu szybkiego wyzwolenia Warszawy. Dlaczego, więc nie przerwano działań, Niemcy by się mścili? Ha ha spójrzmy na Pragę, tam dowodził Żurowski, widząc przeciwnika (oddziały Wehrmachtu) i brak prowizorycznego uzbrojenia, 6 czerwca walki na Pradze wygasły, bez masowych aresztowań, bez niszczenia, bez masowych mordów. Genialna decyzja, jednak ,,nasi" chcieli się bić. Idioci z dowódctwa AK 14 czerwca wezwali innych od wielu lat zakonspirowanych żołnierzy z całego kraju na odsiecz stolicy. I co? Cała 5-letnia praca nad konspiracją poszł na marnę, żaden z oddziałów nie doszedł do stolicy. Dodam jeszcze, że niemiecki dowódca Erich von dem Bach - Zelewski, w Norymberdze zeznał, że składał propozycje poddania się powstania, na zasadzie status quo, wygaśnięcie walk, żołnierze AK mogą trafić do obozów jeniekich. Bez odzewu. Takie przykłady można mnożyć, efektem naszego polskiego gniewu i zaślepienia, padła stolica i jej 200 tysięcy mieszkańców. I jeszcze jedna rzecz w sprawie morderstw, jakie rzekomo mieli dokonać na Ak-owcach sowieci jeśliby powstanie nie wybuchło. Myślę, że jeśli konspiracja potrafiła się ukryć przed Gestapo to z NKWD nie powinna mieć problemów, a zresztą lepiej stracić 15 tysięcy niż 200 tysięcy Polaków, czyż nie? Jednak hołd za odwagę i patriotyzm sie bohaterom Warszawy należy.
Nie wiem czy dobrze ale mam nadzieję,że choć trochę pomogłam.
Tak warto rozpocząć powstanie ponieważ :
- Jest to walka w susznej sprawie Ku chwale ojczyzny
-można pokazać że polacy to dzielny naród
- sprzeciwić sie dyktatórze Hitlera
- udowodnić że zawsze należy sprzeciwiać się złu .
Wszystko co przyszło mi do głowy :D pozdrawiam .
Nie warto.
Powstańcy znów myśleli po staremu, licząc na powtórke z 1918 roku, kiedy to się rozbrajało Niemców, a nie ich sie zabijało. Ten sam błąd popełniło nasze dowódctwo we wrześniu 1939 roku, nie dostrzegając zmian w prowadzeniu wojny.
Powstańcy mieli przykład, co bedą robić sowieci ze zycięskimi AK-owami vide akcja Burza i wyzwolenie Wilna, oraz Lwowa. (rozstrzelanie, albo wywózka na Sybir). Najciekawsze jest to, że sam Antoni Chruściel ps. Monter, był przeciwny powstaniu, wcześniej rząd na uchodźctwie ostrzegł AK, że nie mają co liczyc na pomoc wojskową od aliantów. Jednak Bór - Komorowski był tak ślepy, że 1 sierpnia jednak wydano rozkaz. Powstanie miało trwać dwa - trzy dni, nie udało się zrealizować planu szybkiego wyzwolenia Warszawy. Dlaczego, więc nie przerwano działań, Niemcy by się mścili? Ha ha spójrzmy na Pragę, tam dowodził Żurowski, widząc przeciwnika (oddziały Wehrmachtu) i brak prowizorycznego uzbrojenia, 6 czerwca walki na Pradze wygasły, bez masowych aresztowań, bez niszczenia, bez masowych mordów. Genialna decyzja, jednak ,,nasi" chcieli się bić.
Idioci z dowódctwa AK 14 czerwca wezwali innych od wielu lat zakonspirowanych żołnierzy z całego kraju na odsiecz stolicy. I co? Cała 5-letnia praca nad konspiracją poszł na marnę, żaden z oddziałów nie doszedł do stolicy. Dodam jeszcze, że niemiecki dowódca Erich von dem Bach - Zelewski, w Norymberdze zeznał, że składał propozycje poddania się powstania, na zasadzie status quo, wygaśnięcie walk, żołnierze AK mogą trafić do obozów jeniekich. Bez odzewu. Takie przykłady można mnożyć, efektem naszego polskiego gniewu i zaślepienia, padła stolica i jej 200 tysięcy mieszkańców.
I jeszcze jedna rzecz w sprawie morderstw, jakie rzekomo mieli dokonać na Ak-owcach sowieci jeśliby powstanie nie wybuchło. Myślę, że jeśli konspiracja potrafiła się ukryć przed Gestapo to z NKWD nie powinna mieć problemów, a zresztą lepiej stracić 15 tysięcy niż 200 tysięcy Polaków, czyż nie? Jednak hołd za odwagę i patriotyzm sie bohaterom Warszawy należy.
Nie wiem czy dobrze ale mam nadzieję,że choć trochę pomogłam.