Obrzęd "Dziadów" opisany prze Adama Mickiewicza był zwyczajem, który świadczył o przywiązaniu ludzi nadal żyjących do tych, którzy już zmarli. To naprawdę wspaniale, że pamięc o przodkach istniała w mentalności ludzi żyjących i dobrze, że chcieli pomóc zmarłym. Bardzo chętnie przyglądnęłabym się takiemu obrzędowi, ponieważ to fascynujące, ale osobiście nie chciałabym brać w nim czynnego udziału. Uważam, że jest to zwyczaj pogański, nie zgodny z wiarą katolicką, tym bardziej, że łączy się z wywoływaniem duchów i pewnego rodzaju magią.
Obrzęd "Dziadów" opisany prze Adama Mickiewicza był zwyczajem, który świadczył o przywiązaniu ludzi nadal żyjących do tych, którzy już zmarli. To naprawdę wspaniale, że pamięc o przodkach istniała w mentalności ludzi żyjących i dobrze, że chcieli pomóc zmarłym. Bardzo chętnie przyglądnęłabym się takiemu obrzędowi, ponieważ to fascynujące, ale osobiście nie chciałabym brać w nim czynnego udziału. Uważam, że jest to zwyczaj pogański, nie zgodny z wiarą katolicką, tym bardziej, że łączy się z wywoływaniem duchów i pewnego rodzaju magią.