Człowieka stać na wielkie czyny, ale największym zwycięstwem jest zwyciężyć siebie.-rozprawka
NieukWielki
Człowiek dokonał już wiele wielkich czynów. Niektórymi z nich są np. zdobycie Mount Everest czy lot na Księżyc. Istotnie robią one duże wrażenie. Jednak nie są one największymi wyczynami naszego gatunku. Jako że nasz gatunek jest gatunkiem myślącym może on pokonywać własne bariery. Nie jest łatwo zmierzyć się oko w oko z własnym strachem. Wiele osób nawet nie próbuje go pokonywać. Właśnie dlatego pokonanie własnych lęków jest największym czynem, który człowiek może wykonać w swoim życiu. Przyniesie on nam większą satysfakcję niż wykonanie jakiegoś ekstremalnego sportu. W dalszej części tej pracy, trzema przykładami potwierdzę tezę „Człowieka stać na wielkie czyny, ale największym zwycięstwem jest zwyciężyć siebie”.
Pierwszym przykładem jest postać Juranda z powieści H. Sienkiewicza „Krzyżacy”. Był on śmiertelnym wrogiem Krzyżaków. Na niego to właśnie oni wydali wyrok śmierci. Jeden na widok drugiego dostawał ataku szału. Jeżeli Zakon złapałby Juranda jego los byłby przesądzony. A jednak to on sam poszedł do ich zamku wiedząc co może go spotkać. Przezwyciężył on swój lęk przed śmiercią dla życia swojej córki. Uczucia odegrały tu większą role niż bojaźń.
Za drugi przykład posłuży nam Ksiądz Robak z epopei A. Mickiewicza pt. „Pan Tadeusz”. Sytuacja, w której się znalazł wymagała od niego niesamowitego opanowania. Na jego oczach syn Tadeusz znalazł się w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Zaatakowany przez niedźwiedzia nie miał żadnych szans na przeżycie. Wtedy to w ułamku sekundy, opanowując własny strach o życie syna, wcelowuje i oddaje perfekcyjny strzał prosto w łeb niedźwiedzia. Pokazał on tym samym, że nawet w najbardziej ekstremalnych sytuacjach można opanować własny lęk, strach i drżenie rąk.
Ostatnim przykładem potwierdzającym tezę jest Nemeczek z książki F. Molarna „Chłopcy z placu broni”. Podczas najważniejszej bitwy o teren jego i kolegów był chory. Nie chciał jednak zostać w domu. Chociaż ustępował on warunkami fizycznymi, pokonał lęk i poszedł się bić. Wkrótce okazało się, że gdyby nie on, bitwę wygrały by Czerwone koszule. Przełamał swoją barierę jak się później okazało za cenę życia. Był dowodem niesamowitego męstwa i odwagi.
Przedstawione wyżej postacie zostały wystawione na wielką próbę. Stanęły w obliczu strachu, by zwyciężając go uratować to co dla nich najważniejsze.
Pierwszym przykładem jest postać Juranda z powieści H. Sienkiewicza „Krzyżacy”. Był on śmiertelnym wrogiem Krzyżaków. Na niego to właśnie oni wydali wyrok śmierci. Jeden na widok drugiego dostawał ataku szału. Jeżeli Zakon złapałby Juranda jego los byłby przesądzony. A jednak to on sam poszedł do ich zamku wiedząc co może go spotkać. Przezwyciężył on swój lęk przed śmiercią dla życia swojej córki. Uczucia odegrały tu większą role niż bojaźń.
Za drugi przykład posłuży nam Ksiądz Robak z epopei A. Mickiewicza pt. „Pan Tadeusz”. Sytuacja, w której się znalazł wymagała od niego niesamowitego opanowania. Na jego oczach syn Tadeusz znalazł się w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Zaatakowany przez niedźwiedzia nie miał żadnych szans na przeżycie. Wtedy to w ułamku sekundy, opanowując własny strach o życie syna, wcelowuje i oddaje perfekcyjny strzał prosto w łeb niedźwiedzia.
Pokazał on tym samym, że nawet w najbardziej ekstremalnych sytuacjach można opanować własny lęk, strach i drżenie rąk.
Ostatnim przykładem potwierdzającym tezę jest Nemeczek z książki F. Molarna „Chłopcy z placu broni”. Podczas najważniejszej bitwy o teren jego i kolegów był chory. Nie chciał jednak zostać w domu. Chociaż ustępował on warunkami fizycznymi, pokonał lęk i poszedł się bić. Wkrótce okazało się, że gdyby nie on, bitwę wygrały by Czerwone koszule. Przełamał swoją barierę jak się później okazało za cenę życia. Był dowodem niesamowitego męstwa i odwagi.
Przedstawione wyżej postacie zostały wystawione na wielką próbę. Stanęły w obliczu strachu, by zwyciężając go uratować to co dla nich najważniejsze.