Producent 60 sekund Jerry Bruckhaimer to w Hollywood specjalista od perfekcyjnie zrealizowanej rozrywki (podpisał kilka słynnych przebojów m.in. Top Gun, Gliniarz z Beverly Hills czy Aramgeddon). W dodatku świetnie potrafi odpowiedzieć na kinowe potrzeby widzów. Tradycyjnie latem do kin wchodzi kolejny jego. W 2001 roku będzie to super wysokobudżetowy Pearl Harbor, w tym roku takim przebojem ma być 60 sekund (Gone in 60 seconds).
Główną postacią tej opowieści jest legendarny złodziej samochodów Randall Memphis Raines, który wycofał się ze swojego fachu i żyje gdzieś na prowincji. Powróci jednak do gry, gdy będzie musiał ratować życie swojego młodszego brata. Ostatnie zadanie Randalla to kradzież 50 luksusowych samochodów w ciągu 24 godzin. Randall zbiera grupę starych kumpli-fachowców, a jego brat grupę młodych kolegów-amatorów. Nad wszystkim czuwa stary mistrz, a za bohaterami tego filmu depcze policja i konkurencyjny gang.
Sposób w jaki radzą sobie ci specjaliści z otwieraniem i uruchamianiem samochodów budzi nasz podziw, ale to co najbardziej przykuwa uwagę w kinie to kilka znakomicie zrealizowanych pościgów samochodowych, jakich nie było od czasu Bullita (no może jeszcze Taxi). Tutaj pochylić trzeba czoło przed twórcami tej filmowej opowieści. Zrobili to znakomicie i profesjonalnie. W tych scenach nie ma ani jednego zbędnego ujęcia. Kiedy po obejrzeniu filmu próbowałem podobnych wyczynów w moim samochodzie, przy 100 km/h Fiat 126 p zaczął niepokojąco buczeć.
Takie niespodzianki nie grożą bohaterom 60 sekund. W ich rękach są tylko luksusowe limuzyny, a prędkości jakie osiągają na swoich licznikach zaskoczyłyby niejednego ministra w rządzie RP. Wytrawni spece od hollywoodzkiej rozrywki uczynili bohaterami filmu 60 sekund złodziei samochodów. Pomysł jak najbardziej nadaje się na hit. Piękne samochody, zawrotne prędkości, napięcie przy kradzieży kolejnego auta, grupa przyjaciół, gdzie doświadczenie łączy się z młodzieńczą witalnością to najlepszy przepis na przebój. Taki film podobać się będzie pod każdą szerokością geograficzną. W dodatku ci złodzieje to ludzie mili i sympatyczni i trudno ich nie lubić.
Nic nowego zrobić pozytywnym bohaterem filmu złodzieja czy kryminalistę. Widziałem to setki razy, lecz w czasach gdy dziennie ginie ogromna ilość samochodów budzi to pewne wątpliwości, przynajmniej w oczach ludzi, którzy stracili w ten sposób dorobek swojego życia.
Dla innych 60 sekund będzie okazją do obejrzenia filmu widowiskowego z gwiazdami kina, które zasiadają za kierownicami bardzo ładnych samochodów.
Niestety tylko zasiadają, ponieważ od strony aktorskiej jest to produkcja bardzo słaba. Zawodzi przede wszystkim Nicolas Cage, który kolejny raz nie wnosi nic do swojego aktorskiego warsztatu (chociaż podobno sam uczestniczył w scenach wymagających pomocy kaskadera). Od czasu Zostawić Las Vegas jego aktorski rozwój zastygł w miejscu, a wydawałoby się, że Oscar zobowiązuje. Jeszcze gorzej jest z Angeliną Jolie, która w tym filmie nic nie gra i jest całkowicie zbędna, chociaż ładna. Jak na laureatkę nagrody Amerykańskiej Akademii Filmowej jest to totalna pomyłka, ale jej decyzja o przyjęciu roli w filmie 60 sekund zapadła z pewnością przed premierą Przerwanej lekcji muzyki. Niewiadomo dlaczego w takim filmie zgodził się zagrać Robert Duvall, którego doświadczenie zobowiązuje do przyjmowania tylko godnych, jego niewątpliwego talentu, propozycji aktorskich. Jedynie Giovanni Ribisi i Delroy Lindo stanęli na wysokości zadania i swoimi rolami wnosili do filmu ożywienie. Tylko po co?
Całkowicie do wycięcia nadaje się ostatnie 10 minut tego filmu. Patetyczne pojednanie pomiędzy przestępcą a ścigającym go gliniarzem oraz dwoma zwaśnionymi braćmi jest tak amerykańskie, że aż boli. Czy to może się podobać za oceanem? Trudno mi w to uwierzyć, tym bardziej, że jest to pokazane w sposób niewiarygodny i prostacki. 60 sekund ogląda się z zainteresowaniem, choć film nie wprowadza nic nowego do sztuki filmowej. Taka opowieść jest świetną propozycją na lato, bez zbędnego myślenia, podana lekko, łatwo i przyjemnie. Może za lekko i bez oryginalności jakiej oczekuję po tego typu gatunku filmowym, ale takie filmy zdarzają się raz na kilka lat.
Hersteller? 60 Sekunden? Jerry Bruckhaimer ein Spezialist in Hollywood Entertainment perfekt ausgeführt (unterzeichnet von einigen berühmten Hits wie? Top Gun?,? Beverly Hills Cop? Hat? Aramgeddon?). Neben großes Kino auf die Bedürfnisse der Zuschauer zu reagieren. Traditionell Sommer wieder zu fallen seine Sippe. Im Jahr 2001 wird er ein Super-High-Budget? Pearl Harbor sein?, Wird in diesem Jahr der Hit sein? 60 Sekunden? (? In 60 Sekunden Gone?). Die Hauptfigur dieser Geschichte ist der legendäre Autodieb Randall? Memphis? Raines, der von seinem Beruf zurückgezogen und lebt irgendwo in der Provinz. Aber zurück zu dem Spiel, als er um das Leben seines jüngeren Bruders zu retten. Randall letzte Aufgabe ist es, 50 Luxus-Autos innerhalb von 24 Stunden zu stehlen. Randall trifft auf eine Gruppe von alten Freunden qualifizierte, und sein Bruder, eine Gruppe von jungen Burschen Amateuren. Vor allem, beobachten Sie die alten Meister, und die Charaktere des Films tritt die Polizei und rivalisierenden Bande.
Die Art und Weise zu bewältigen? Spezialisten? mit dem Öffnen und fahrende Autos wirft unsere Bewunderung, aber was die meisten zieht die Aufmerksamkeit des Kinos ein paar gut ausgeführt Verfolgungsjagden, das war nicht die Zeit? Bullit? (Vielleicht mehr? Taxi?). Sie müssen sich seine Stirn gegen den Machern des Films Geschichte lehnen. Sie taten es sehr gut und professionell. In diesen Szenen gibt es nicht einen einzigen unnötigen Schuss. Als ich den Film sah, versuchte ich ähnliche Stunts in mein Auto 100 km / h Fiat 126 p begann Sorgen buzz.
Solche Überraschungen nicht bedrohen die Helden? 60 Sekunden?. In ihren Händen sind die einzige Luxuslimousine, und die Geschwindigkeit zu erreichen ihre Zähler zaskoczyłyby manche Minister in der Regierung der Republik Polen. Erfahrene specs von den Hollywood-Unterhaltung Zeichen bestehen den Film? 60 Sekunden? Autodiebe. Die Idee des geeignetsten für einen Treffer. Schöne Autos, schwindelerregenden Geschwindigkeit Zusammenhang mit dem Diebstahl von einem anderen Auto, eine Gruppe von Freunden, wo Erfahrungen mit jugendlicher Vitalität kombiniert wird ist das beste Rezept für einen Hit. Dieser Film wird in allen Breitengraden ansprechen. Darüber hinaus sind diese Diebe die Leute sind nett und freundlich und es ist schwer, sie nicht zu mögen.
Nichts Neues, einen positiven Charakter in dem Film Dieb oder Verbrecher zu machen. Ich habe es hunderte Male, aber zu einer Zeit, wenn ein Tag eine riesige Anzahl von Autos verlor sie wirft einige Zweifel, zumindest in den Augen der Menschen, die auf diese Weise verloren, die Errungenschaften seines Lebens.
Für andere? 60 Sekunden? eine Gelegenheit, um den Film mit einem spektakulären Filmstars, die auf die Schaufeln sehr schöne Autos zu sitzen sehen sein.
Leider, einfach hinsetzen, weil der Schauspieler der Produktion ist sehr schlecht. Fails vor allem Nicolas Cage, der wieder einmal nichts hinzufügt, seine Schauspiel-Workshop (obwohl anscheinend nahm er an den Stunt-Szenen Anforderung von Hilfe). Von Zeit? Leaving Las Vegas? des Schauspielers Entwicklung erstarrte, und es scheint, dass Oscar verpflichtet. Noch schlimmer ist Angelina Jolie, die in dem Film nicht spielen und ist völlig unnötig, aber schön. Da die Gewinner eines Academy Award ist eine totale Fehler, aber ihre Entscheidung, die Rolle in dem Film? 60 Sekunden akzeptieren? sicherlich fielen vor dem Release? Interrupted Musik?. Es ist unbekannt, warum der Film hat zugestimmt, Robert Duvall, dessen Erfahrung stimmt akzeptieren nur würdig seines unbestrittenen Talent, handeln Vorschläge zu spielen. Nur Giovanni Ribisi und Delroy Lindo stieg auf den Anlass und brachte in ihren Rollen für den Film Revival. Aber warum?
Voll geeignet, um die letzten 10 Minuten des Films geschnitten. Pathetic Versöhnung zwischen Täter und Polizisten hinter ihm her, und die beiden verfeindeten Brüder ist so amerikanisch, es tut weh. Könnte es durch den Ozean gemocht zu werden? Ich finde es schwer zu glauben, zumal es in einer rohen und unzuverlässig dargestellt. ? 60 Sekunden? beobachtete mit Interesse, obwohl der Film nicht vorstellen nicht etwas Neues in die Kunst des Films. Diese Geschichte ist die perfekte Wahl für den Sommer, ohne unnötige Denken, leicht, da leicht und angenehm. Vielleicht ein wenig, und keine Originalität, was ich für diese Art von Genre zu erwarten, aber diese Filme passiert alle paar Jahre.
Producent 60 sekund Jerry Bruckhaimer to w Hollywood specjalista od perfekcyjnie zrealizowanej rozrywki (podpisał kilka słynnych przebojów m.in. Top Gun, Gliniarz z Beverly Hills czy Aramgeddon). W dodatku świetnie potrafi odpowiedzieć na kinowe potrzeby widzów. Tradycyjnie latem do kin wchodzi kolejny jego. W 2001 roku będzie to super wysokobudżetowy Pearl Harbor, w tym roku takim przebojem ma być 60 sekund (Gone in 60 seconds).
Główną postacią tej opowieści jest legendarny złodziej samochodów Randall Memphis Raines, który wycofał się ze swojego fachu i żyje gdzieś na prowincji. Powróci jednak do gry, gdy będzie musiał ratować życie swojego młodszego brata. Ostatnie zadanie Randalla to kradzież 50 luksusowych samochodów w ciągu 24 godzin. Randall zbiera grupę starych kumpli-fachowców, a jego brat grupę młodych kolegów-amatorów. Nad wszystkim czuwa stary mistrz, a za bohaterami tego filmu depcze policja i konkurencyjny gang.
Sposób w jaki radzą sobie ci specjaliści z otwieraniem i uruchamianiem samochodów budzi nasz podziw, ale to co najbardziej przykuwa uwagę w kinie to kilka znakomicie zrealizowanych pościgów samochodowych, jakich nie było od czasu Bullita (no może jeszcze Taxi). Tutaj pochylić trzeba czoło przed twórcami tej filmowej opowieści. Zrobili to znakomicie i profesjonalnie. W tych scenach nie ma ani jednego zbędnego ujęcia. Kiedy po obejrzeniu filmu próbowałem podobnych wyczynów w moim samochodzie, przy 100 km/h Fiat 126 p zaczął niepokojąco buczeć.
Takie niespodzianki nie grożą bohaterom 60 sekund. W ich rękach są tylko luksusowe limuzyny, a prędkości jakie osiągają na swoich licznikach zaskoczyłyby niejednego ministra w rządzie RP. Wytrawni spece od hollywoodzkiej rozrywki uczynili bohaterami filmu 60 sekund złodziei samochodów. Pomysł jak najbardziej nadaje się na hit. Piękne samochody, zawrotne prędkości, napięcie przy kradzieży kolejnego auta, grupa przyjaciół, gdzie doświadczenie łączy się z młodzieńczą witalnością to najlepszy przepis na przebój. Taki film podobać się będzie pod każdą szerokością geograficzną. W dodatku ci złodzieje to ludzie mili i sympatyczni i trudno ich nie lubić.
Nic nowego zrobić pozytywnym bohaterem filmu złodzieja czy kryminalistę. Widziałem to setki razy, lecz w czasach gdy dziennie ginie ogromna ilość samochodów budzi to pewne wątpliwości, przynajmniej w oczach ludzi, którzy stracili w ten sposób dorobek swojego życia.
Dla innych 60 sekund będzie okazją do obejrzenia filmu widowiskowego z gwiazdami kina, które zasiadają za kierownicami bardzo ładnych samochodów.
Niestety tylko zasiadają, ponieważ od strony aktorskiej jest to produkcja bardzo słaba. Zawodzi przede wszystkim Nicolas Cage, który kolejny raz nie wnosi nic do swojego aktorskiego warsztatu (chociaż podobno sam uczestniczył w scenach wymagających pomocy kaskadera). Od czasu Zostawić Las Vegas jego aktorski rozwój zastygł w miejscu, a wydawałoby się, że Oscar zobowiązuje. Jeszcze gorzej jest z Angeliną Jolie, która w tym filmie nic nie gra i jest całkowicie zbędna, chociaż ładna. Jak na laureatkę nagrody Amerykańskiej Akademii Filmowej jest to totalna pomyłka, ale jej decyzja o przyjęciu roli w filmie 60 sekund zapadła z pewnością przed premierą Przerwanej lekcji muzyki. Niewiadomo dlaczego w takim filmie zgodził się zagrać Robert Duvall, którego doświadczenie zobowiązuje do przyjmowania tylko godnych, jego niewątpliwego talentu, propozycji aktorskich. Jedynie Giovanni Ribisi i Delroy Lindo stanęli na wysokości zadania i swoimi rolami wnosili do filmu ożywienie. Tylko po co?
Całkowicie do wycięcia nadaje się ostatnie 10 minut tego filmu. Patetyczne pojednanie pomiędzy przestępcą a ścigającym go gliniarzem oraz dwoma zwaśnionymi braćmi jest tak amerykańskie, że aż boli. Czy to może się podobać za oceanem? Trudno mi w to uwierzyć, tym bardziej, że jest to pokazane w sposób niewiarygodny i prostacki. 60 sekund ogląda się z zainteresowaniem, choć film nie wprowadza nic nowego do sztuki filmowej. Taka opowieść jest świetną propozycją na lato, bez zbędnego myślenia, podana lekko, łatwo i przyjemnie. Może za lekko i bez oryginalności jakiej oczekuję po tego typu gatunku filmowym, ale takie filmy zdarzają się raz na kilka lat.
Hersteller? 60 Sekunden? Jerry Bruckhaimer ein Spezialist in Hollywood Entertainment perfekt ausgeführt (unterzeichnet von einigen berühmten Hits wie? Top Gun?,? Beverly Hills Cop? Hat? Aramgeddon?). Neben großes Kino auf die Bedürfnisse der Zuschauer zu reagieren. Traditionell Sommer wieder zu fallen seine Sippe. Im Jahr 2001 wird er ein Super-High-Budget? Pearl Harbor sein?, Wird in diesem Jahr der Hit sein? 60 Sekunden? (? In 60 Sekunden Gone?).
Die Hauptfigur dieser Geschichte ist der legendäre Autodieb Randall? Memphis? Raines, der von seinem Beruf zurückgezogen und lebt irgendwo in der Provinz. Aber zurück zu dem Spiel, als er um das Leben seines jüngeren Bruders zu retten. Randall letzte Aufgabe ist es, 50 Luxus-Autos innerhalb von 24 Stunden zu stehlen. Randall trifft auf eine Gruppe von alten Freunden qualifizierte, und sein Bruder, eine Gruppe von jungen Burschen Amateuren. Vor allem, beobachten Sie die alten Meister, und die Charaktere des Films tritt die Polizei und rivalisierenden Bande.
Die Art und Weise zu bewältigen? Spezialisten? mit dem Öffnen und fahrende Autos wirft unsere Bewunderung, aber was die meisten zieht die Aufmerksamkeit des Kinos ein paar gut ausgeführt Verfolgungsjagden, das war nicht die Zeit? Bullit? (Vielleicht mehr? Taxi?). Sie müssen sich seine Stirn gegen den Machern des Films Geschichte lehnen. Sie taten es sehr gut und professionell. In diesen Szenen gibt es nicht einen einzigen unnötigen Schuss. Als ich den Film sah, versuchte ich ähnliche Stunts in mein Auto 100 km / h Fiat 126 p begann Sorgen buzz.
Solche Überraschungen nicht bedrohen die Helden? 60 Sekunden?. In ihren Händen sind die einzige Luxuslimousine, und die Geschwindigkeit zu erreichen ihre Zähler zaskoczyłyby manche Minister in der Regierung der Republik Polen. Erfahrene specs von den Hollywood-Unterhaltung Zeichen bestehen den Film? 60 Sekunden? Autodiebe. Die Idee des geeignetsten für einen Treffer. Schöne Autos, schwindelerregenden Geschwindigkeit Zusammenhang mit dem Diebstahl von einem anderen Auto, eine Gruppe von Freunden, wo Erfahrungen mit jugendlicher Vitalität kombiniert wird ist das beste Rezept für einen Hit. Dieser Film wird in allen Breitengraden ansprechen. Darüber hinaus sind diese Diebe die Leute sind nett und freundlich und es ist schwer, sie nicht zu mögen.
Nichts Neues, einen positiven Charakter in dem Film Dieb oder Verbrecher zu machen. Ich habe es hunderte Male, aber zu einer Zeit, wenn ein Tag eine riesige Anzahl von Autos verlor sie wirft einige Zweifel, zumindest in den Augen der Menschen, die auf diese Weise verloren, die Errungenschaften seines Lebens.
Für andere? 60 Sekunden? eine Gelegenheit, um den Film mit einem spektakulären Filmstars, die auf die Schaufeln sehr schöne Autos zu sitzen sehen sein.
Leider, einfach hinsetzen, weil der Schauspieler der Produktion ist sehr schlecht. Fails vor allem Nicolas Cage, der wieder einmal nichts hinzufügt, seine Schauspiel-Workshop (obwohl anscheinend nahm er an den Stunt-Szenen Anforderung von Hilfe). Von Zeit? Leaving Las Vegas? des Schauspielers Entwicklung erstarrte, und es scheint, dass Oscar verpflichtet. Noch schlimmer ist Angelina Jolie, die in dem Film nicht spielen und ist völlig unnötig, aber schön. Da die Gewinner eines Academy Award ist eine totale Fehler, aber ihre Entscheidung, die Rolle in dem Film? 60 Sekunden akzeptieren? sicherlich fielen vor dem Release? Interrupted Musik?. Es ist unbekannt, warum der Film hat zugestimmt, Robert Duvall, dessen Erfahrung stimmt akzeptieren nur würdig seines unbestrittenen Talent, handeln Vorschläge zu spielen. Nur Giovanni Ribisi und Delroy Lindo stieg auf den Anlass und brachte in ihren Rollen für den Film Revival. Aber warum?
Voll geeignet, um die letzten 10 Minuten des Films geschnitten. Pathetic Versöhnung zwischen Täter und Polizisten hinter ihm her, und die beiden verfeindeten Brüder ist so amerikanisch, es tut weh. Könnte es durch den Ozean gemocht zu werden? Ich finde es schwer zu glauben, zumal es in einer rohen und unzuverlässig dargestellt. ? 60 Sekunden? beobachtete mit Interesse, obwohl der Film nicht vorstellen nicht etwas Neues in die Kunst des Films. Diese Geschichte ist die perfekte Wahl für den Sommer, ohne unnötige Denken, leicht, da leicht und angenehm. Vielleicht ein wenig, und keine Originalität, was ich für diese Art von Genre zu erwarten, aber diese Filme passiert alle paar Jahre.