"Sam nie wiem co robię,co się ze mną dzieje!Wykrzyknął płacząc i śmiejąc się razem.
-Jestem lekki jak piórko,szczęśliwy jak anioł,wesoły jak uczniak.Wiwat!Boże Narodzenie!Życzę wszystkim Świąt wesołych!Pomyślnego roku!Mój Boże! Mój Boże!"
"Pod wieczór Scrooge ruszył w stronę domu siostrzeńca.Chyba tuzin razy minął ów dom zanim zdobył się na odwagę,żeby podejść i zapukać do drzwi.W końcu zrobił to."
"Chwycił Boba za ramię i powtórzył:
-Tak dalej być nie może!Dlatego...podwajam ci pensje!"
"Scrooge drżał z emocji i tak się zapalił do dobroczynności,że jego łamiący się głos prawie odmówił mu posłuszeństwa.Szamocząc się z Duchem,płakał,więc teraz jego twarz była mokra od łez."
"Bawiono się wybornie,Scrooge śmiał się i zachęcał do wesołości całe towarzystwo.W końcu zaprosił wszystkich do siebie jak tylko urządzi mieszkanie."
"Scrooge spoglądał na każdego z przyjaznym uśmiechem,a jego wygląd wzbudzał sympatię,tak nieodpartą, że trzech czy czterech jegomościów pozdrawiało go słowami:
Odpowiedź:
"Sam nie wiem co robię,co się ze mną dzieje!Wykrzyknął płacząc i śmiejąc się razem.
-Jestem lekki jak piórko,szczęśliwy jak anioł,wesoły jak uczniak.Wiwat!Boże Narodzenie!Życzę wszystkim Świąt wesołych!Pomyślnego roku!Mój Boże! Mój Boże!"
"Pod wieczór Scrooge ruszył w stronę domu siostrzeńca.Chyba tuzin razy minął ów dom zanim zdobył się na odwagę,żeby podejść i zapukać do drzwi.W końcu zrobił to."
"Chwycił Boba za ramię i powtórzył:
-Tak dalej być nie może!Dlatego...podwajam ci pensje!"
"Scrooge drżał z emocji i tak się zapalił do dobroczynności,że jego łamiący się głos prawie odmówił mu posłuszeństwa.Szamocząc się z Duchem,płakał,więc teraz jego twarz była mokra od łez."
"Bawiono się wybornie,Scrooge śmiał się i zachęcał do wesołości całe towarzystwo.W końcu zaprosił wszystkich do siebie jak tylko urządzi mieszkanie."
"Scrooge spoglądał na każdego z przyjaznym uśmiechem,a jego wygląd wzbudzał sympatię,tak nieodpartą, że trzech czy czterech jegomościów pozdrawiało go słowami:
-Dzień dobry panu!Wesołych świąt!"
Wyjaśnienie: