Cwiczenie 7:
Wyobraź sobie,że z okazji Twoich urodzin przyjaciele postanowili zrobić Ci niespodziankę i zgłosili twój udział w telewizyjnym teleturnieju.Opisz sytuację w której powiedzieli ci o tym i swoją reakcję na ich pomysł.Twoje wypracowanie powinno zawierać ok 120 słów.
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Jakiś czas temu zastanawiałam się jak bedą wyglądały moje (np.)piętnaste urodziny. Jak zwykle chciałam zaprosić najbliższą rodzinę babcię,ciocię rodziców itp. Nie spodziewałam się nieczego nadzwyczjnego, myślam że bedzie tak jak zawsze... czyli nudno. Po krótkim namyśle stwierdziłam że nie warto się tym martwić, poprostu zajęłam się czymś innym, mianowicie poszłam na szkolne zajęcia z chóru bo naprawde kocham muzykę i nie wyobrażam sobie życia bez niej. Gdy wróciłam do domu moja rodzina jakoś dziwnie się zachowywała... Nie zauważyłam wogóle przygotowań do moich urodzin! A przecież babcia zawsze piekła ciasto, mama szła na zakupy żeby kupić mi prezenty, dmuchaliśmy razem balony...Hmmm... to było naprawdę dziwne, ale nic nie mówiłam, poszłam do swojego pokoju żeby pozbierać myśli i stwierdziłam że te urodziny poprostu bedą jeszcze gorsze niż wszystkie poprzednie bo nikomu niechce się nic przygotować. Następnego dnia w szkole nikt, się do mnie nie odzywał, nie składał życzeń itp.. Byłam wściekła. Faktycznie zapowiadało się ze to bedą najgorsze urodziny w moim zyciu. Ale po powrocie do domu poprostu myślałam że padnę z wrażenia! Byli tam wszyscy moi przyjaciele, rodzina itp. Złożyli mi życzenia, oraz powiedzieli ze mają dla mnie wyjątkową niespodziankę- załatwili mi udział w teleturnieju "jaka to melodia". Jak tylko się o tym dowiedziałam od razu ich uściskałam, podziękowałam, poprostu nie wiedzialam co zrobić, to było coś czego nigdy bym się nie spodziewałam, spełnienie moich marzeń. To były najlepsze urodziny jakie mialam i nie sądze zebym kiedykolwiek przeżyła coś równie wspaniałego. KONIEC
(dostanę naj?) :)
Nadszedł dzień moich urodzin.Koledzy zaprosili mnie do kina i powiedzieli,że maja dla mnie nie lada wyzwanie:)Ucieszyłem się ,choć byłem trochę przerażony.
na godz.19 umówiliśmy się pod kinem,kupiliśmy bilety i poszlismy na film.Był rewelacyjny!Potem powiedzieli,ze czas na niespodziankę i wręczyli mi zaproszenie do teleturnieju sprawdzajacego moją wiedzę.Byłem zszokowany,nie chciało mi sie wierzyć.na poczatku byłem trochę zły ,bo nie wierzyłem w swoje siły.Oni jednak strasznie mnie namawiali,powiedzieli,ze jak nie spróbuję będę żałował.Więc zaryzykowałem i zgodziłem się.Teraz nie żaluje ,bo poszlo mi dość dobrze i sprawdziłem swoje siły,a nowe doswiadczenie bardzo mi się przydało,a ponad to uwierzyłem w siebie.