fraza Karola Marksa określająca religię jako zbiór złudzeń mających na celu uśmierzenie cierpienia. Marks był ateistą i twierdził, że w zdobywaniu szczęścia ludziom owo opium przeszkadza.
Wyrażenie to znajduje się we wstępie do Przyczynku do krytyki heglowskiej filozofii prawa (1843)
fraza Karola Marksa określająca religię jako zbiór złudzeń mających na celu uśmierzenie cierpienia. Marks był ateistą i twierdził, że w zdobywaniu szczęścia ludziom owo opium przeszkadza.
Wyrażenie to znajduje się we wstępie do Przyczynku do krytyki heglowskiej filozofii prawa (1843)