Pierwsze przykazanie mówi: ,,Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną'' i tym ''bogiem'' mogą stać się też horoskopy, wróżby czy przesądy.Jednak aby się przed tym uchronić, trzeba je poznać.
Zacznijmy od horoskopów. Horoskop to przepowiednia sporządzona na podstawie ruchów ciał niebieskich. Nie jest to wytwór współczesności - stawiano je już w starożytności. Jest wiele różnych horoskopów - tradycyjny, chiński, kwiatowy czy Majów, jednakże zwracają się do horoskopów, zwracamy się by odpowiedziała nam nieznana siła, która za wszelką cenę nie chce sie ujawnić. To Szatan. Tak, horoskopy mogą się sprawdzać - i wynika to albo z prawdopodobieństwa, albo ze swobodnej zabawy Szatana z nami.
Kuszą one poznaniem przyszłości i rozwiazania swych kłopotów, prawie jakbyśmy mieli czarodziejską różdżkę. Horoskopy to tylko początek by wciągnąć nas głębiej - w świat ezoteryki i okultyzmu. Jest to bardzo niebezpieczne, szczególnie, ze to diabelskie moce wciąż nami manipulują, choć nie zdajemy sobie z tego sprawy. Poza tym wiara w chrześcijaństwie jest grzechem - nasze losy naprawdę zna tylko BÓG. Aby odgadnąć zdarzenia potrzebna jest interwencja Ducha Św., zdarzały się takowe, jednak były to objawienia, nigdy HOROSKOPY. Także wierząc w horoskopy poważnie łamiemy I przykazanie Boskie. Nie znaczy to, że nie możemy czytać tzw. horoskopów gazetowych dla rozrywki, jednakże obchodząc sie z tym ostrożnie. Poza tym sami ''specjaliści'' w tej dziedzinie twierdzą, że niemożliwym jest napisanie horoskopu dla całej ludzkośći na podstawie tylko położenia Słońca w dniu ich narodzin.
Wróżby... z pozoru niewinne, robione dla zabawy czy z czystej ciekawości. W tym przypadku niemylącym jest stwierdzenie, że ciekawość to pierwszy stopień do piekła, bo rzeczywiście, jeżeli się w to wkrecimy, moze i tak się stać. Wróżby tak jak i zresztą horoskopy nie są współczesnym wymysłem, wróżono od zawsze i wszędzie. Co ciekawe wśród wróżb możemy znaleźć bardzo ciekawe, takie jak: chiromancja - czyli wróżenie z dłoni, numerologia - czyli wróżenie oparte na symbolice liczb, wróżenie z run. Istnieją też bardziej egzotyczne, takie jak: alektriomancja – wróżenie przy użyciu koguta
omfalomancja – wróżenie z pępka, tyromancja – wróżenie ze sposobu, w jaki ścina się ser. Natomiast najpopularniejszym sposobem na wróżbę jest chyba kartomancja (wróżenie z kart), czy osławione wróżenie z fusów. Jednak nieważne z czego wróżymy - efekt, działanie takie samo. Prowadzi to do złego, bowiem wszystko co nie Boskie, nie jest dobre. Wróżby to - choć to dziwnie może zabrzmieć - wspaniałe dzieło Szatana. Zaspokaja naszą ciekawość, dostarcza rozwryki... i uzależnia. Pragniemy więcej, więcej, więcej... w skarjnych przypadkach może dojść do opętania. Demony są sprytne,wiedzą jak ludzi przechytrzyć, bo zaprawdę niewielu dziś ludzi wierzy w osobowego Szatana... myślą, iż to tylko bajki.Oczywiście jak do wszystkiego podchodźmy z rozwagą i nie przestańmy nagle wróżyć sobie w Andrzejki, lecz uważajmy by nie zrobić sobie krzywdy.
Przesąd czy zabobon, też już zrodził sie wieki temu. Gdy w te brednie kiedyś można było kiedyś bardziej usprawiedliwić z braku wiedzy, dzisiejsza nauka jest na tyle wielka, zę zrozumieć trudno, jak można w to dziś wierzyć. A jednak! Znajdują się tacy. Większość ludzi nie przejdzie pod słupem napięcia jeżeli jest nawet pod chodnikiem, nie otworzy parasolki w domu, przestraszy się, gdy czarne kocisko przemknie im drogę... Ludzie na ogół uważają, iż są nowocześni i w takie brednie.. Niestey większość takich ludzi uważa, ze robi takie rzeczy na wszelki wypadek, przeciez nic się nie stanie jeżeli będą przestrzegali przesądów! Otóż stanie się ! Nieważne czy to wróżba, horoskop,zabobon, to jedna i ta samo droga do piekła, do złego, nie do Boga, nigdy tam.
Można więc dojść do jednego wniosku: Opatrzności Bożej i wróżbiarstwa nie można połączyć. No bo jak zjednoczyć wodę z ogniem, dobro ze złem, Boga z Szatanem? Można mieć, tylko nadzieję, iż ludzie się nawrócą i nie będą słuchać złego, lecz to proces żmudny i trudny, a na dodatek długotrwały. Nie poddawajmy się i wierzmy w szczęśliwy koniec, w końcu nadzieja jest jedną z cnót boskich. Tylko proszę, nie trzymajcie za to kciuków...
Tak po krótce w tym temacie, można by o tym debatować godzinami, mam nadzieję, ze wystarczy lub chociaż pomogłam, pozdrawiam. ;P
Pierwsze przykazanie mówi: ,,Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną'' i tym ''bogiem'' mogą stać się też horoskopy, wróżby czy przesądy.Jednak aby się przed tym uchronić, trzeba je poznać.
Zacznijmy od horoskopów. Horoskop to przepowiednia sporządzona na podstawie ruchów ciał niebieskich. Nie jest to wytwór współczesności - stawiano je już w starożytności. Jest wiele różnych horoskopów - tradycyjny, chiński, kwiatowy czy Majów, jednakże zwracają się do horoskopów, zwracamy się by odpowiedziała nam nieznana siła, która za wszelką cenę nie chce sie ujawnić. To Szatan. Tak, horoskopy mogą się sprawdzać - i wynika to albo z prawdopodobieństwa, albo ze swobodnej zabawy Szatana z nami.
Kuszą one poznaniem przyszłości i rozwiazania swych kłopotów, prawie jakbyśmy mieli czarodziejską różdżkę. Horoskopy to tylko początek by wciągnąć nas głębiej - w świat ezoteryki i okultyzmu. Jest to bardzo niebezpieczne, szczególnie, ze to diabelskie moce wciąż nami manipulują, choć nie zdajemy sobie z tego sprawy. Poza tym wiara w chrześcijaństwie jest grzechem - nasze losy naprawdę zna tylko BÓG. Aby odgadnąć zdarzenia potrzebna jest interwencja Ducha Św., zdarzały się takowe, jednak były to objawienia, nigdy HOROSKOPY. Także wierząc w horoskopy poważnie łamiemy I przykazanie Boskie. Nie znaczy to, że nie możemy czytać tzw. horoskopów gazetowych dla rozrywki, jednakże obchodząc sie z tym ostrożnie. Poza tym sami ''specjaliści'' w tej dziedzinie twierdzą, że niemożliwym jest napisanie horoskopu dla całej ludzkośći na podstawie tylko położenia Słońca w dniu ich narodzin.
Wróżby... z pozoru niewinne, robione dla zabawy czy z czystej ciekawości. W tym przypadku niemylącym jest stwierdzenie, że ciekawość to pierwszy stopień do piekła, bo rzeczywiście, jeżeli się w to wkrecimy, moze i tak się stać. Wróżby tak jak i zresztą horoskopy nie są współczesnym wymysłem, wróżono od zawsze i wszędzie. Co ciekawe wśród wróżb możemy znaleźć bardzo ciekawe, takie jak: chiromancja - czyli wróżenie z dłoni, numerologia - czyli wróżenie oparte na symbolice liczb, wróżenie z run. Istnieją też bardziej egzotyczne, takie jak: alektriomancja – wróżenie przy użyciu koguta
omfalomancja – wróżenie z pępka, tyromancja – wróżenie ze sposobu, w jaki ścina się ser. Natomiast najpopularniejszym sposobem na wróżbę jest chyba kartomancja (wróżenie z kart), czy osławione wróżenie z fusów. Jednak nieważne z czego wróżymy - efekt, działanie takie samo. Prowadzi to do złego, bowiem wszystko co nie Boskie, nie jest dobre. Wróżby to - choć to dziwnie może zabrzmieć - wspaniałe dzieło Szatana. Zaspokaja naszą ciekawość, dostarcza rozwryki... i uzależnia. Pragniemy więcej, więcej, więcej... w skarjnych przypadkach może dojść do opętania. Demony są sprytne,wiedzą jak ludzi przechytrzyć, bo zaprawdę niewielu dziś ludzi wierzy w osobowego Szatana... myślą, iż to tylko bajki.Oczywiście jak do wszystkiego podchodźmy z rozwagą i nie przestańmy nagle wróżyć sobie w Andrzejki, lecz uważajmy by nie zrobić sobie krzywdy.
Przesąd czy zabobon, też już zrodził sie wieki temu. Gdy w te brednie kiedyś można było kiedyś bardziej usprawiedliwić z braku wiedzy, dzisiejsza nauka jest na tyle wielka, zę zrozumieć trudno, jak można w to dziś wierzyć. A jednak! Znajdują się tacy. Większość ludzi nie przejdzie pod słupem napięcia jeżeli jest nawet pod chodnikiem, nie otworzy parasolki w domu, przestraszy się, gdy czarne kocisko przemknie im drogę... Ludzie na ogół uważają, iż są nowocześni i w takie brednie.. Niestey większość takich ludzi uważa, ze robi takie rzeczy na wszelki wypadek, przeciez nic się nie stanie jeżeli będą przestrzegali przesądów! Otóż stanie się ! Nieważne czy to wróżba, horoskop,zabobon, to jedna i ta samo droga do piekła, do złego, nie do Boga, nigdy tam.
Można więc dojść do jednego wniosku: Opatrzności Bożej i wróżbiarstwa nie można połączyć. No bo jak zjednoczyć wodę z ogniem, dobro ze złem, Boga z Szatanem? Można mieć, tylko nadzieję, iż ludzie się nawrócą i nie będą słuchać złego, lecz to proces żmudny i trudny, a na dodatek długotrwały. Nie poddawajmy się i wierzmy w szczęśliwy koniec, w końcu nadzieja jest jedną z cnót boskich. Tylko proszę, nie trzymajcie za to kciuków...
Tak po krótce w tym temacie, można by o tym debatować godzinami, mam nadzieję, ze wystarczy lub chociaż pomogłam, pozdrawiam. ;P