Co może się zdarzyć ,gdy reguły rządzące światem agresywnje zabawy zostaną przeniesione do świata rzeczywistego ? Przed czym przerzega nas wiersz Takie czasy ? Jak rozumiesz jego zakończenie?
Idę podwórkiem. I naglepodbiega do mnie sześcioletni chłopczyk
w poziomkach policzków.
W ręce trzyma drewniany pistolet.
"Pif! Paf!" - strzela w moim kierunku.
Potem chowa broń do kieszeni.
"Robota skończona" - mówi i odchodzi.
Zawiadamiam rodzinę. Przyjaciół.
Dzwonię na milicję i zgłaszam swoją śmierć.
Ale wszyscy rozkładają ręce:
"Takie to czasy" - mówią.
Utwór "Takie czasy" przestrzega przed brutalnością, agresją i bezwzględnością. Coraz więcej zdarza się sytuacji w dzisiejszym świecie, że ludzie są okrutni w stosunku do innych. Dla nich śmierć czy czyjaś udręka są często dobrą zabawą, lekarstwem na nudę. I to jest przerażające, że już małe dzieci bawią się w zabijanie i wojnę. To dla nich nic strasznego i nic złego. To dla nich zabawa. Tylko, ze ta zabawa z czasem może się przenieśc do swiata realnego i co wtedy? Też powiedzą, że nic się nie stało? Wtedy już będzie za późno. Juz małym dzieciom należy tłumaczyć, że zabawa w wojnę, zabijanie to nic dobrego. Taka zabawa nie uczy nic wartościowego, wręcz przeciwnie. Takie czasy - to prawda, ale od nas zalęży jakie to będą czasy. Czy bezpieczne, czy takie, że będziemy się bali już małych chłopców z drewnianym pistoletem w dłoni.