Tzn. że Na końcu życia będziemy sądzeni na Sądzie ostatecznym z naszych uczynnków względem bliźniego.
Sędzia świata zapyta nas, czy za życia daliśmy jeść głodnemu i pić spragnionemu, czy ugościliśmy przybysza i czy okazaliśmy serce potrzebującemu. Jednym słowem, na Sądzie Ostatecznym Bóg zapyta nas, czy kochaliśmy, ale nie abstrakcyjnie, lecz konkretnie, naszymi czynami
Tzn. że Na końcu życia będziemy sądzeni na Sądzie ostatecznym z naszych uczynnków względem bliźniego.
Sędzia świata zapyta nas, czy za życia daliśmy jeść głodnemu i pić spragnionemu, czy ugościliśmy przybysza i czy okazaliśmy serce potrzebującemu. Jednym słowem, na Sądzie Ostatecznym Bóg zapyta nas, czy kochaliśmy, ale nie abstrakcyjnie, lecz konkretnie, naszymi czynami
Czyli ze jak kogos zranimy potem bedziemy brali z tego konsekfencje^^:]]]]
Chodzi o to ze z każdych naszych grzechów będziey sądzeni