Kiedyś gdy byłem mały miałem misia o imieniu Dawid.
Każdego dnia kiedy chodziłem do przedszkola , zabierałem go ze sobą , pani mówiła że się cieszy że mam nowego kolege a oni nowego przedszkolaka.
Pewnego dnia kiedy wychodziłem z przedszkola nie zabrałem ze sobą misia , bardzo sie przejełem i nie wiedziałem co zrobic. Odrazu wróciliśmy z tatą do przedszkola spytać się czy ktoś widział białego misia , ale wszyscy go nie widzieli. Na szczęscie mój dobry kolega wziął go do domu i następnego dnia przyniósł do przedszkola , bardzo się cieszę że mam takiego wspaniałego misia i przyjaciela.
Kiedyś gdy byłem mały miałem misia o imieniu Dawid.
Każdego dnia kiedy chodziłem do przedszkola , zabierałem go ze sobą , pani mówiła że się cieszy że mam nowego kolege a oni nowego przedszkolaka.
Pewnego dnia kiedy wychodziłem z przedszkola nie zabrałem ze sobą misia , bardzo sie przejełem i nie wiedziałem co zrobic. Odrazu wróciliśmy z tatą do przedszkola spytać się czy ktoś widział białego misia , ale wszyscy go nie widzieli. Na szczęscie mój dobry kolega wziął go do domu i następnego dnia przyniósł do przedszkola , bardzo się cieszę że mam takiego wspaniałego misia i przyjaciela.
Liczę na NAJ ;d