Bardzo proszę o przetłumaczenie mi tego na angielski :c
Cześć Wam. Dzisiaj opowiem wam jak było na obozie przetrwania.Jechałam tam 2 godziny.Gdy dojechałam drzwi otworzyła mi ponura pani. Powiedziała że będzie mnie pilnować i zadba o moje bezpieczeństwo.Moja mama pojechała do domu a ja zostałam. Na obozie będę tydzień a jeśli nie będę robić kłopotu , na dłużej. Gdy weszłam do środka miałam pokój z trzema dziewczynkami. Elizą , Zuzią i Kasią.Wszystkie były smutne ponieważ na obozie nie jest łatwo.Są tutaj już 2 miesiące. Ja bym tyle nie została.Wieczorem jedliśmy kolacje, była ryba. Pani przewodnicząca obozu powiedziała że jest bardzo zdrowa.Z chęcią zjadłam kolację. Położylam się spać i rano o 5:00 była pobudka. Codziennie w wakacje miałam pobudki o 10:00 , mogłam spać ile chciałam. Lecz na tym obozie wszystko było innaczej. Po tygodni mama i tata przyjechali po mnie. Widzieli mnie z oznaką najlepszy obozowicz. Mama i tata uśmiechneli się do siebie a ja zostałam na miesiąc. Myślałam że na obozie będzie trudno jak mówiły mi to dziewczyny , ale jednak było bardzo fajnie.