Bardzo proszę o napisanie opowiadania pt.,, Przygoda w górach '' z akapitami.
Jeżeli nie wiecie co to jest akapit to ; ( akapit- fragment tekstu wyodrębniony graficznie , stanowiący pewną całość treściową.)
Bardzo pilne na dzisiaj.
Z góry dziękuję . :)
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2025 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Od tygodnia trwały wakacje. Wybrałam się z rodzicami w góry- Sokoliki. Całe dnie spędzaliśmy na chodzeniu po skałkach i wspinaniu się, Czułąm się cudownie.
Pewnego dnia, gdy mięliśmy zamiar wyruszyć w tradycyjną podróż po górach właściecielka pensjonatu rzekła do nas:
-Nie radzę dziś wyruszać w Sokoliki. Burza mocna nadchodzi. Uważajcie państwo.- zakończyła wypowiedź.
Mimo wszystko postanowiliśmy jednak udać się na wycieczkę. Wzięliśmy cały sprzęt wspinaczowy i zaczęliśmy wlec sie na szczyt. Słońce przygrzewało miło i nie zanosiło się na deszcz, a co dopiero na błyskawice. Rzuciliśmy wszystko na ziemię i ubieralismy uprzęże, wiązaliśmy linę na wędkę. Kolejny dzień sielanki. Jak zwykle.
Niestety, gdy wchodziłam na najtrudniejszą ścianę zaczął padać deszcz. Tylko pokropywał więc nie było powodu rezygnować z osiągnięcia nowego poziomu. Nie przewidzieliśmy jednego: deszcz niedługo potem lał jak z cebra a błyskawice padały pookoła nas. Grzmoty pokazywał na co je stać i nasza sytuacja nie wyglądała dobrze. Szybko zeszłam ze ściany i odpiełam linę z karabinka, zdjęłam uprząż i zwinęłąm linę. Wszyscy szybko poglaliśmy do hotelu.
To było okropne przeżycie. Myślałam, ze za chwilę zginę. Na szczęscie cali i zdrowi dotarlismy do swojego pokoju. Byliśmy tylko mokrzy i przestaszeni. Zaraz wszystko przeobraziliśmy w żart i już po chwili śmialiśmy się na całe gardło.
Ta przydoga nauczyła mnie odpowiedzialności i zdrowego rozsądku. Od tego czasu już nigdy nie lekceważe słów innych i co ważne zawsze przed wyprawą w góry odlądam prognozę pogody.