Dawno temu żyła sobie królewna. Miała ona tylko ojca ,bo jej matka zmarła tuż po porodzie. Któregoś dnia do królestwa przyjechał paź który rozwoźił buty . Było on zakochany w niej a o tym dowiedział się jej ojciec i wsadził go do lochu. W nocy zauroczona nim księżniczka uwolniła go i żyli długo i szczęśliwie bo uciekli razem do Honolulu. Koniec
Pewnego dnia, idąc po zakupy dla mamy, ujrzałam piękne ruiny zamku Brojeszafter, na którym spoczywało kilku mniej znanych królów polski. Oczywiście, poniosła mnie chęc ujrzenia dawnych komnat i zwiedzenia tak wspaniałego zabytku. Gdy znalazłam się w środku poczęłam słyszeć dziwne odgłosy. Jednak nie poddałam się.Idąc coraz głębszymi korytarzami słyszam dżwięki coraz głośniej.W końcu doszłam do pewnej sali.Zajrzałam do środka i stanęłam jak wryta.Otóż w komnacie znajdowała się para rabsiów która właśnie okradała zamkowe katakmuby. Wybiegłam czym prędzej z zamku i zadzwoniłam po policje.Szybko zjawili sie i aresztowali złoczyńców.Komendant pogratulował mi lecz w tym momencie przypomniało mi się że jeszcze trzeba iść po zakupy.
Dawno temu żyła sobie królewna. Miała ona tylko ojca ,bo jej matka zmarła tuż po porodzie. Któregoś dnia do królestwa przyjechał paź który rozwoźił buty . Było on zakochany w niej a o tym dowiedział się jej ojciec i wsadził go do lochu. W nocy zauroczona nim księżniczka uwolniła go i żyli długo i szczęśliwie bo uciekli razem do Honolulu. Koniec
Pewnego dnia, idąc po zakupy dla mamy, ujrzałam piękne ruiny zamku Brojeszafter, na którym spoczywało kilku mniej znanych królów polski. Oczywiście, poniosła mnie chęc ujrzenia dawnych komnat i zwiedzenia tak wspaniałego zabytku. Gdy znalazłam się w środku poczęłam słyszeć dziwne odgłosy. Jednak nie poddałam się.Idąc coraz głębszymi korytarzami słyszam dżwięki coraz głośniej.W końcu doszłam do pewnej sali.Zajrzałam do środka i stanęłam jak wryta.Otóż w komnacie znajdowała się para rabsiów która właśnie okradała zamkowe katakmuby. Wybiegłam czym prędzej z zamku i zadzwoniłam po policje.Szybko zjawili sie i aresztowali złoczyńców.Komendant pogratulował mi lecz w tym momencie przypomniało mi się że jeszcze trzeba iść po zakupy.
To była wspaniała przygoda