August 2018 1 17 Report
- ale i ja zastawiłem pułapkę - wypręzylem się dumnie - gąbke z łazienki rołozylem w bibliotece i wycisnalem na nia piec tub chlorofilowej pasty do zebow .
Nocny gość musiał na nią wdpną i znajdziemy jego ślady.
Pobiegliśmy na górę do biblioteki . Gąbka leżała tam , gdzie ją wczoraj wieczorem położylem : między fotelem a kominkiem.Na chlorofilowej paśce zaznaczał się wyraznie slad czyjegos buta.Ktoś nocą wszedł na gąbkę i pasta przylepiła mu się do podeszew.Pozostawiając na podłodze zielonkawe ślady , tajemniczy osobnik obszedł stół w bibliotee i skierował się do drzwi.
- Ostrożnie - Wrzasnąłem na bigosa i wierzchoń - nie zadepczcie tych sladow.To są wizytówki ducha.
Duch wyszedł na korytarz , potem po schodach powędrowal do sieni.Ślady z sieni prowadziły do rzwi mojego pooju.
- Odwiedził pana nocą - ze strachem stierdzila panna wierzchon
JEj przerazenie jeszcze wzroslo , gdy przekonalismy sie ze slady wiodly wprost do mego szezlongu (kanapa o dlugim siedzeniu) i urywaly się przy moich butach. Wzialem je do reki. Na podeszwach moich butówwidnialy slady chlorofilowej pasty...
- Pan sobie z nas zakpił- rzekł kolega bigos
- Pan jest lubnatykiem ! - burknela panna wierzchon
Przyłożylem dlon do piersi:
- przysięgam , że nocą nigdzie nie chodziłem. Duch splatał mi głupiego figla ale oni mi nie wierzyli.
Jbc to niesamowity dwór Z.nienacki

proszę o notatkę w fomie streszczenia
dam na* , , zaproszę do znajomcyh , i dam email slawnej osoby bo mam kilka :D
More Questions From This User See All

Life Enjoy

" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "

Get in touch

Social

© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.