January 2019 1 760 Report
1) Oblicz długość odcinka oznaczonego literą (załącznik 1)
2)Oblicz brakującą długość boku trapezu (załącznik 2)
3)Na rysunku jest romb.Oblicz długość odcinka oznaczonego literą (załącznik 3)
4)Oblicz wysokość trapezu,a następnie jego pole.(załącznik 4)
5)Oblicz zaznaczoną wysokość równoległoboku,a następnie jego pole. (załącznik 5)


More Questions From This User See All

Wypisz z tekstu "Iliady" i "Odysei" porównanie homeryckie Tekst ak połyskiwał grot włóczni, którą potrząsał Achilles w prawej swej dłoni, i szukał - by zgubić boskiego Hektora - miejsca, gdzie ostrze wbić w ciało urocze mógłby najłatwiej. Ale ten cały okryty był lśniącą zbroją spiżową piękną, zdobytą po walce z Patroklem, którego pokonał. Tylko, gdzie dwa obojczyki od ramion łączą się z szyją, gardło widniało, przez które uchodzi dusza najszybciej. Tam, gdy nacierał nań Hektor, wbił ostrze boski Achilles. Szyję młodzieńczą wskroś przebił grot jego włóczni głęboko, krtani mu jednak nie przeciął jesion w spiż ciężki okuty i odpowiedzieć mógł jeszcze, na jego słowa, tamtemu. Nad powalonym w proch zaczął chełpić się boski Achilles: "Pewnie myślałeś, Hektorze, zdzierając zbroję z Patrokla, że ocalejesz, i o mnie nie dbałeś, że byłem daleki. Głupcze! Choć z dala, tam przecie był ktoś potężniejszy od niego, przy wydrążonych okrętach - tam jeszcze ja pozostałem, com ci rozwiązał kolana. Sępy i psy cię rozszarpią ku twojej hańbie, a jego spalą na stosie Achaje". Słabnąc już, odparł mu Hektor o hełmie wiejącym kitami: "Na twą zaklinam cię duszę, kolana, i twoich rodziców - nie daj, by psy mnie szarpały pod okrętami Achajów, ale przyjm okup tak wielki, jak pragniesz, ze spiżu i złota; chętnie ci zwiozą te dary mój ojciec i matka czcigodna. Niechaj powróci me ciało do domu i niech je Trojanie oraz Trojanki na stosie złożą i spalą po śmierci. Spojrzał na niego złym okiem i rzekł szybkonogi Achilles: ,,Psie ty mi moich rodziców ani mych kolan nie tykaj! (...) Choćby cię nawet samego na złoto przeważyć rozkazał Pryjam,potomek Dardana!Przenigdy cię matka czcigodna Już nie opłacze na marach - ta,która ciebie zrodziła, Ale psy głodne i sępy do szczętu ciebie rozszarpią! Rzekł,umierając już,Hektor o hełmie wiejącym kitami: Dziś cię przejrzałem,pojąłem że to wysiłek daremny Żelazne masz bowiem serce w swej piersi, ale się strzeż, aby za nie gniew bogów cię nie dosięgnął w dniu niedalekim, gdy ciebie Parys i Fojbos Apollon, mimo że jesteś tak mężny, zabiją u Skajskiej bramy". Tak powiedział i wszystko kończąca śmierć go okryła. Dusza zaś z ciała pierzchnęła, poszła za bramy Hadesu, płacząc na gorzki swój los, że męskość porzuca i młodość. Już do martwego Hektora powiedział boski Achilles: "Zdychaj! A ja swój los przyjmę wtedy, gdy Dzeus postanowi i nieśmiertelni bogowie kres mego życia wyznaczą". Rzekł, i boskiego Hektora niezgodnym czynem znieważył: Ścięgna mu tylne na wylot u obu nóg przedziurawił, Między kostkami i piętą przewlókł wołowe rzemienie I do rydwanu przywiązał ,a głowę wlec się pozwolił (...)
Answer

Recommend Questions



Life Enjoy

" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "

Get in touch

Social

© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.